Recenzja gry
Project2
- Revlis
(ravenone)
data wydania: wrzesień 2016
maker: VX
gatunek: RPG tekstowy
DOWNLOAD
Panie i Panowie, czas na zupełnie nowe doznania. Dziś nie będziemy zachwycać się grafiką, rozbudowanym systemem walki czy soczystym gameplay'em. Oto nadszedł czas na pierwszą w Gońcu recenzję gry tekstowej.
Mroczy świat gry to typowy klimat postapokaliptyczny. Wyginęło 90% populacji każdego gatunku, a ci, co przeżyli, są podatni na rozprzestrzeniający się wirus.
W grze wcielamy się w bohatera, który codziennie walczy o przetrwanie w tym brutalnym świecie. Czysta woda jest tu na wagę złota, ciężko o bezpieczny schron, a czające się wokół monstra w każdej chwili mogą nas dopaść. Na szczęście, nasz bezimienny heros przetrwał mutację, dzięki której jest silniejszy i szybszy niż zwykły człowiek.
Akcja gry rozpoczyna się, gdy po wielu wyczerpujących dniach, trafiamy do małego, górniczego miasteczka.
Gra zachwyca przemyślanym uniwersum i dokładnymi opisami. Już po kilku minutach rozgrywki wsiąkłem w opuszczone miasteczko i zacząłem utożsamiać się z bohaterem. Akcja w połowie gry nabiera tempa i nie zwalnia aż do samego końca. Na swojej drodze spotkamy kilka znaczących dla powieści postaci. Chciałbym nieco rozpisać się nad ich charakterystyką i działaniem, ale lepiej będzie, jak poznacie ich sami. Powiem tylko, że moją ulubioną postacią był Pies.
Co sprawia, że Project2 nie jest po prostu zwykłym opowiadaniem, a grą? Po pierwsze mamy tutaj Punkty Akcji, które wykorzystujemy do eksploracji czy walki. Jeśli nam się skończą, umrzemy z wycieńczenia. Grę ukończyłem kilka razy i mnie na szczęście ten los nigdy nie spotkał.
Druga rzecz to rozmaite wybory, począwszy od zwykłych opcji dialogowych po ważne decyzje dla całej fabuły. Grę da się ukończyć w dwie godziny, ale zapewniam was, że za pierwszym razem poznacie ledwie połowę opowieści. Project2 ma bowiem aż dziewięć różnych zakończeń. Za każdym razem możemy przeżyć naszą przygodę inaczej. Jeśli zatem spodoba wam się gra i ukończycie ją raz, koniecznie sprawdźcie inne miejsca i wybory. Chyba nie chcecie przegapić konfrontacji z samym potężnym Plugawcem albo Żniwiarką Alfa?
Gra zawiera tylko tekst na czarnym tle. Z początku żałowałem, że autor nie pokusił się o jakieś zmieniające się tła w zależności od lokacji, w której przebywamy. Również opisy wrogów sprawiały, że chciałem je zobaczyć "na żywo". Niedosyt jednak szybko minął, a pole do popisu rozwinęła wyobraźnia, bo Project2 jest jak dobra książka. W dodatku na końcu czeka nas miła niespodzianka. Autor przygotował szkice bestiariusza, mapy miasta czy napotkanych postaci. To zdecydowanie strzał w dziesiątkę, bo po ukończeniu gry możemy porównać nasze wyobrażenia z wyobrażeniami autora gry. Tu jeszcze raz odniosę się do książki - lepiej najpierw przeczytać, a później obejrzeć ekranizację. Tutaj mam podobne odczucia.
Grę można pobrać w dwóch wersjach. Proponuję zassać tą ze ścieżką dźwiękową. Muzyka zdecydowanie działa na korzyść rozgrywki. Jest klimatyczna i zmienia się w zależności od wydarzeń.
Na koniec wspomnę o błędach. Zdarza się, że niektóre przedmioty działają, mimo iż się wyczerpały. Niektóre wydarzenia zapętlają się, albo w jednej ze ścieżek brakuje pliku mp3. Ale najwięcej uświadczycie błędów w samych tekstach. Masa tu literówek, błędów interpunkcyjnych i trochę ortograficznych. W innych grach zazwyczaj nie zwraca się na to uwagi, tutaj wspominam o tym, bo treść jest najważniejszym aspektem tej gry. Dziwię się, że autor nie zaczął od pisania w Wordzie, dzięki autokorekcie uniknąłby wielu pomyłek.
Gra zachwyca przemyślanym uniwersum i dokładnymi opisami. Już po kilku minutach rozgrywki wsiąkłem w opuszczone miasteczko i zacząłem utożsamiać się z bohaterem. Akcja w połowie gry nabiera tempa i nie zwalnia aż do samego końca. Na swojej drodze spotkamy kilka znaczących dla powieści postaci. Chciałbym nieco rozpisać się nad ich charakterystyką i działaniem, ale lepiej będzie, jak poznacie ich sami. Powiem tylko, że moją ulubioną postacią był Pies.
Co sprawia, że Project2 nie jest po prostu zwykłym opowiadaniem, a grą? Po pierwsze mamy tutaj Punkty Akcji, które wykorzystujemy do eksploracji czy walki. Jeśli nam się skończą, umrzemy z wycieńczenia. Grę ukończyłem kilka razy i mnie na szczęście ten los nigdy nie spotkał.
Druga rzecz to rozmaite wybory, począwszy od zwykłych opcji dialogowych po ważne decyzje dla całej fabuły. Grę da się ukończyć w dwie godziny, ale zapewniam was, że za pierwszym razem poznacie ledwie połowę opowieści. Project2 ma bowiem aż dziewięć różnych zakończeń. Za każdym razem możemy przeżyć naszą przygodę inaczej. Jeśli zatem spodoba wam się gra i ukończycie ją raz, koniecznie sprawdźcie inne miejsca i wybory. Chyba nie chcecie przegapić konfrontacji z samym potężnym Plugawcem albo Żniwiarką Alfa?
Gra zawiera tylko tekst na czarnym tle. Z początku żałowałem, że autor nie pokusił się o jakieś zmieniające się tła w zależności od lokacji, w której przebywamy. Również opisy wrogów sprawiały, że chciałem je zobaczyć "na żywo". Niedosyt jednak szybko minął, a pole do popisu rozwinęła wyobraźnia, bo Project2 jest jak dobra książka. W dodatku na końcu czeka nas miła niespodzianka. Autor przygotował szkice bestiariusza, mapy miasta czy napotkanych postaci. To zdecydowanie strzał w dziesiątkę, bo po ukończeniu gry możemy porównać nasze wyobrażenia z wyobrażeniami autora gry. Tu jeszcze raz odniosę się do książki - lepiej najpierw przeczytać, a później obejrzeć ekranizację. Tutaj mam podobne odczucia.
Grę można pobrać w dwóch wersjach. Proponuję zassać tą ze ścieżką dźwiękową. Muzyka zdecydowanie działa na korzyść rozgrywki. Jest klimatyczna i zmienia się w zależności od wydarzeń.
Na koniec wspomnę o błędach. Zdarza się, że niektóre przedmioty działają, mimo iż się wyczerpały. Niektóre wydarzenia zapętlają się, albo w jednej ze ścieżek brakuje pliku mp3. Ale najwięcej uświadczycie błędów w samych tekstach. Masa tu literówek, błędów interpunkcyjnych i trochę ortograficznych. W innych grach zazwyczaj nie zwraca się na to uwagi, tutaj wspominam o tym, bo treść jest najważniejszym aspektem tej gry. Dziwię się, że autor nie zaczął od pisania w Wordzie, dzięki autokorekcie uniknąłby wielu pomyłek.
Project2 to bardzo klimatyczny, przemyślany świat. Zachwyca opisami, zwrotami akcji i nietuzinkowymi postaciami. To niewątpliwie jedna z najlepszych gier tego roku. Bierzcie zatem plecak, butelkę wody, starą finkę i walczcie o przetrwanie.
PLUSY:
- przemyślane uniwersum
- ciekawe postacie, zwłaszcza maski
- opisy lokacji i wydarzeń
- klimatyczna ścieżka dźwiękowa
MINUSY:
- sporo literówek i błędów interpunkcyjnych
FABUŁA: 5/6
KLIMAT: 5/6
MUZYKA: 4/6
MECHANIKA: 4/6
PLUSY:
- przemyślane uniwersum
- ciekawe postacie, zwłaszcza maski
- opisy lokacji i wydarzeń
- klimatyczna ścieżka dźwiękowa
MINUSY:
- sporo literówek i błędów interpunkcyjnych
FABUŁA: 5/6
KLIMAT: 5/6
MUZYKA: 4/6
MECHANIKA: 4/6