Recenzja gry

 
 
 
Zwiczo Bros - Rubicante
(Lartarin)

data wydania: 19/04/11
maker: VX
gatunek:: platformówka/zręcznościówka



Zanim włączyłam tę grę, zastanawiałam się, czy w to w ogóle da się grać? No cóż, odpowiedź „przyszła” bardzo szybko.

Fabuła:

Gra z założenia autora jest dodatkiem do Zwiczych Opowieści, jednak ze względu na dużą „wagę” (127 MB) nie stała się ich częścią. Ta mini-gierka została zrobiona w 2010 r., jednak światło scenowe ujrzała dopiero rok później. Dostajemy w swoje ręce Zwiczo-Brosa, którego misją w żadnym razie nie jest walka. Zwiczo jest mistrzem w zrywaniu zelówek.

Mechanika:

Walki w owej gierce brak. To zręcznościówka (z elementami platformówki), w której trzeba zwinności i refleksu, aby ustrzec się złowrogich ogników, strumieni wody… etc. Każde zetkniecie się naszego dziarskiego Zwi z taką przeszkodą powoduje utratę części naszego zdrowia. Jest ono odzwierciedlone poprzez cztery w pełni „naładowane” serca znajdujące się w lewym-górnym rogu ekranu. Nie rozumiem zupełnie sensu menu w tej grze… Może ze względu na to, że wszystko opiera się na sprawnym manewrowaniu po ziemi i dobrym „tajmingu” przy przeskakiwaniu „przeciwników”. Co do systemu skoku, to w pewnym momencie wyskakuje (o ironio) błąd związany właśnie z nim. Szkoda, że autor tak pokpił sprawę i wydał grę, której przynajmniej ja ze względu na owy błąd przejść w stanie nie byłam.

Oprawa audiowizualna:

Projekt składa się z domyślnych zasobów graficznych (RTP). Mapy ani specjalnie nie zachwycają, ani nie zmuszają do łez. Wszystko jest porządne i schludne. Postać Zwicza w którą się wcielamy, na pierwszy rzut oka przypomina nie w pełni rozwiniętego męskiego członka. Autor twierdzi jednak, że to ludzka ręka.
To wielki plus tej produkcji. Słysząc melodię z Duck Tales czy Czarno-skrzydłej Kaczki od razu przypomniałam sobie momenty, w których Pegasus chodził 25 godzin na dobę. Ach to dzieciństwo…

Zakończenie:

Zwiczo Bros to mini-gra, na którą twórca miał dobry pomysł. Niestety poza jego założeniami i sentymentalną pegasusową, muzyką nie wyszło mu to najlepiej.


PLUSY:
- luźny humor
- muzyka z Duck Tales i Darkwing Duck.

MINUSY:
- niechlujnie sformatowany tekst (brak polskich liter)
- błąd skryptu uniemożliwiający przejście gry


GRAFIKA: 3/6
KLIMAT: 2/6
MUZYKA: 4/6
MECHANIKA: 2/6

ŁĄCZNA OCENA: 3-