Recenzja gry

 
 
 
Przygody Bobka Fetorka - Tenac666
(Nexis)

data wydania: 2011
maker: XP
gatunek:: RPG




DOWNLOAD

Przygody Bobka Fetorka to produkcja stworzona przez Tenac'a 666, na RPG Makera XP. Patrząc na komentarze różnych użytkowników, wielkich nadziei na dobrą grę nie miałem. Choć szczerze mówiąc, spodziewałem się czegoś jeszcze gorszego. Ale jak wyszło „w praniu”? Zapraszam.

Fabuła:

Gra opowiada o Bobku, który od urodzenia wydzielał z siebie pewien zapach. Dokładniej mówiąc, śmierdział. Przez to nie miał żadnych przyjaciół ani znajomych. Inne dzieci nie chciały się z nim bawić, bo smród chłopaka ich odrzucał. My, gracze, zabawę rozpoczynamy, kiedy Bobek jest już stosunkowo duży. Jego zapach także nabrał większej siły. Niestety, na czas gry musimy przyzwyczaić się do kiepskich żartów o oryginalnych perfumach naszego bohatera. Jednak właściwą rozgrywkę rozpoczynamy w momencie, w którym Bobek otrzymuje pierwszą broń i pancerz. Wtedy nasz dzielny śmierdziel wyrusza do Lorda Viaderka w poszukiwaniu dobrze płatnej roboty. Naturalnie później okazuje się, że Bobek nagle staje się wielkim wojownikiem gotowym skrócić każdego o głowę, kiedy tylko mu się przeciwstawi. Początek gry lekko mnie zraził. Jest tu mnóstwo literówek, a autor dopiero w połowie gry poznał tajemną sztukę stawiania przecinków. Mnie osobiście takie błędy denerwują, bo świadczą o tym, że producent po prostu swojej gry nie przetestował.

Mechanika:

Walki są stosunkowo częste i to od nich zależy, czy grę uda nam się przejść. Bazują one na jakimś Custom Battle System. W każdym razie bohaterów i potwory obserwujemy z boku, i walczymy turowo. Battlersy są w takim ustawieniu nie potrzebne, wszystko bazuje na grafikach bohaterów. Niestety, jako iż produkcję da się przejść nawet w 40 minut, niczego nie ma dużo. Mamy, z tego co naliczyłem, nie więcej niż cztery miecze, jedną tarcze, dwie zbroje i żadnego hełmu. Także umiejętności mamy mało, a ich nazwy są lekko żenujące. „Gdzie jest krzyż?” „Spłuczka” „Gdzie jest Zbyszek?” - nie wiem, jak według autora, lecz dla mnie takie nazewnictwo do gier w świecie fantasy zdecydowanie nie pasuje. Pewnie producent sądził, że będzie bardzo zabawny i „na czasie”. Niestety, efekt jest zupełnie odwrotny. Nie wiem, być może dzisiejszych dwunastolatków to bardzo śmieszy, ale mnie niestety nie (choć nie będę ukrywać, że sam mam lat dwanaście, heh). Dialogi są w grze fatalne! Kilka faktycznie nie potrzebnych przekleństw, mnóstwo literówek i błędów ortograficznych. Najgorsze jest jednak to, że niektórzy najwidoczniej ciągle robią znaki interpunkcyjne w taki sposób - „ble ,ble”. Tak się tego nie robi! Spacja jest po znaku, a nie przed nim. Oprócz tego, żarty na poziomie... właściwie, to bez żadnego poziomu. Chociaż w dwóch miejscach lekko się uśmiechnąłem, to ogólnie poczucie humoru w grze jest totalnie do bani. Podczas trwania rozgrywki mamy tylko dwa(!) questy, więc o nich praktycznie nie da się czegokolwiek powiedzieć. Ja rozumiem, że to nie jest projekt robiony całkowicie na serio, no ale to jest po prostu żenada.

Oprawa audiowizualna:

Produkcja bazuje na materiałach z RTP, jak i z internetu. Mniej więcej podstawowe i znalezione zasoby ilością się równoważą. Zresztą grafika to chyba najjaśniejszy punkt w całej grze. Mapy prezentują poziom przyzwoity, dlatego śmiem przypuszczać, że to nie jest pierwszy projekt autora. Okno wiadomości jest całkiem ładne, choć do Fantasy CMS najlepiej nie pasuje. Chary także pasują do tilesetów, jednak, o ile się nie mylę, pochodzą z podstawowych zasobów programu. Tak więc graficznie produkcja prezentuje się całkiem przyzwoicie.
Muzyki w grze także jest bardzo mało. Choć trzeba przyznać, że oprócz grafiki jest to także najlepszy punkt. Kilka całkiem dobrze dobranych utworów, które budują jakiś tam klimat. Ale znów dziwi mnie ich ilość w folderze audio. No trzydziestu sześciu utworów to w grze nie było na pewno. Czuję, że autor ściągnął dużą paczkę, wykorzystał kilka muzyczek, a tych, które w grze się nie pojawią nawet nie raczył usunąć.

Zakończenie:

Przygody Bobka Fetorka to gra stworzona wyraźnie „na odwal”. Wydaję się, że Tenac666 po prostu zupełnie się do własnego projektu nie przyłożył. Humor na poziomie... bez poziomu, dużo błędów gramatycznych, produkcja zrobiona bez pasji. Szkoda, bo mogłoby z tego wyjść coś autentycznie ciekawego i zabawnego. Ale nie wyszło – i nikomu tej gierki nie polecam, bo to tylko stracony czas.


PLUSY:
-przyzwoite mapy
-kilka ładnych utworów

- MINUSY:
-„poczucie humoru”
-dialogi
-i cała reszta

FABUŁA: 2/6
GRAFIKA: 3/6
KLIMAT: 2/6
MUZYKA: 4/6
MECHANIKA: 2/6

ŁĄCZNA OCENA: 3-