Recenzja gry

 
 
 
Legendarny Skarb: Początek - Feniks
(ravenone)

data wydania: 2012
maker: XP
gatunek: przygodówka/RPG




Dobrze zrobiona prezentacja gry - schludnie napisana fabuła, jasno przedstawiona mechanika gry czy niczego sobie screeny zawsze zachęcają do kliknięcia linku z downloadem. Nie inaczej było w przypadku projektu Feniksa. Czy te blisko 50mb było warte ściągnięcia? Zapraszam do lektury.

Fabuła:

Legendarny Skarb: Początek to pierwsza część powieści. Poznajemy w niej Rodgara, który jako jeden z wielu śmiałków postanawia wyruszyć na poszukiwania tytułowego "Legendarnego Skarbu". W trakcie gry porozmawiamy z większością mieszkańców miasteczka Virn, pomożemy im w ich codziennych bolączkach, poznamy innych poszukiwaczy skarbu i przygotujemy się do drogi. Całość rozgrywa się zaledwie na kilku mapkach i zajmie nam średnio kilkadziesiąt minut. Fabuła jest ciekawa, miasto niezwykle żywe, a rozgrywka wciągająca. Szkoda, że autor nie rozbudował tej części bardziej i nie ukazał większej części świata.

Mechanika:

Niestety ta część rozgrywki jest mocno niedopracowana. Mimo ściągania trzech, coraz to nowszych wersji gry, nie udało mi się wyeliminować kilku błędów, które całkowicie wstrzymywały rozgrywkę. Błędy skryptowe pojawiły się kilka razy podczas rozmów z przeróżnymi NPC, przez co nie byłem wstanie skończyć danego zadania.
Gra jest nastawiona głównie na rozmowy z mieszkańcami miasta i wykonywaniu zleconych przez nich zadań. Mi osobiście zabrakło walk, które mogłyby podnieść atrakcyjność rozgrywki oraz eksploracji większych terenów świata. Mam nadzieję, że w drugiej części aspekt ten zostanie rozwinięty.

Oprawa audiowizualna:

Gra oparta jest na tilesetach Inquisitora, które są tu użyte w sposób bardzo dobry. Nieduże wnętrza zrobione z rozsądkiem i miasto tętniące życiem robią duże wrażenie. Do tego dochodzi system dnia i nocy, który również potęguje wrażenie żyjącego miasta. Jedynym mankamentem jest to, że światła w oknach z zewnątrz budynków są zapalone zarówno w dzień, jak i w nocy. Autor zaserwował nam również przezroczystość ścian i budynków w momencie, gdy przechodzi za nimi bohater. Wygląda to naprawdę fajnie i sprawia nam dużą frajdę. Mała rzecz, a cieszy:).
Oprawa audio to kolejny mocny punkt projektu. Na początku słyszymy muzykę z Gothica wprowadzającą nas w odpowiedni nastrój. Późniejsze utwory utrzymane w podobnym tonie również pomagają nam wczuć się w klimat gry.

Zakończenie:

Legendarny Skarb: Początek to ciekawa opowieść w świetnej oprawie audiowizualnej i z niepowtarzalnym klimatem. Szkoda, że autor nie zdecydował się na poszerzenie projektu i pokazanie nam większej części królestwa Tavarn. Jednak na tą dobrze zapowiadającą się powieść ponury cień rzucają błędy skryptowe, które uniemożliwiają nam wykonanie jakiegoś zadania, albo co gorsza - ukończenia gry. Mam nadzieję, że druga część wyjdzie razem z pierwszą (według mnie nie ma sensu ich dzielić) i będzie bardziej dopracowana.


PLUSY:
-żyjące miasto
-oprawa audiowizualna

- MINUSY:
-błędy skryptowe zawieszające grę
-za mało rozbudowana


FABUŁA: 4/6
GRAFIKA: 5/6
KLIMAT: 5/6
MUZYKA: 4/6
MECHANIKA: 2/6

ŁĄCZNA OCENA: 3+