| Barry Trotter
| |
| Autor: Snickers
RPG Maker: ME Wersja: Pełna Gatunek: JRPG Język: Polski Rozmiar: 15 MB Ocena: 4/10
Informacje dodatkowe: - Nie wymaga programu
| | |
| DOWNLOAD | DYSKUSJA FORUM | |
Gra
Barry Trotter jest oparta na serii książek Michaela Gerbera o tym samym tytule. Owa seria jest parodią (jak się pewnie większość domyśla)
serii książek J.K. Rowling pt.
Harry Potter. Gra na podstawie książki-parodii to ciekawy pomysł. Ciekaw byłem, jak to wyjdzie w praniu. Na naszej
scenie RPG Makera było już mnóstwo fajnych pomysłów z beznadziejnym wykonaniem. Co z tego wyszło? Zobaczymy.
W pewnej niewielkiej szkole żył sobie na jej koszt leniwy i bezczelny Barry Trotter (parodia Harry'ego Pottera). Nie zdawał z klasy do klasy wielokrotnie, więc mógł w
niej siedzieć, ile mu się tam podobało. Aż do czasu, gdy wyszła książka o nim i zaczęto myśleć o stworzeniu filmu. Wtedy tłum fanów zwalił się do szkoły jak jakaś horda
i dyrektor Alpo Bubledor (parodia Dumbledora) nie mógł się ich w żaden sposób pozbyć. Tak więc wysłał Barrego i Lona Gwizzleya (parodia Rona Weasleya), aby zrobili
wszystko, żeby film nie powstał. Czy im się to uda? Sam główny bohater jest scharakteryzowany bardzo ciekawie i nieschematycznie. W przeciwieństwie do
innych gierek, nie mamy do czynienia z niewiadomo jakim koksem, który wyżyna wszystko jak leci, superbohatera, przedstawiciela praworządności, na którego l
ecą same ochy i achy, albo zwykłego chłopca, który staje się wielkim rycerzem/magiem/paladynem/ itp. Fabuła i główna postać są bardzo oryginalne. Nie wiem,
czy fabuła jest zerżnięta z książki, bo książki nie czytałem, ale za pomysł na fabułę autor gry ma u mnie plus.
Co do wykonania projektu, to mogę powiedzieć, że nijak to wyszło. System walki standardowy. Walki z cyklu atak-atak-potion-atak-atak itd. Są po
prostu nudne. Za system walki wielki minus. O grafice w Barrym Trotterze mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że jest ładna i estetyczna, z wyjątkiem grafik
przeciwników podczas walki, które (nawet jak na rm2k3) są strasznie pixelkowate i są mieszanką różnych stylów (a powinny być z jednego konkretnego). Grafikę można
uznać za plus (z wyjątkiem tych wrogów). Mapping w grze jest słaby. Mapki są za duże i przede wszystkim za puste. Wolę małe, ale nie jadące pustką lokacje.
Za mapping wielki minus. Dodatkowo w plecaku mamy przedmiot o nazwie
stan gry. Pokazuje nam ilość odkrytych sekretów i wygranych pojedynków. Brzmi ciekawie?
Może i tak. Ale te sekrety są lipne. Wszedłem do pokoju Barrego, otwieram jakąś skrzynię, a tu mi się okazuje, że odkryłem sekret... Następnym sekretem okazało się
popiersie w gabinecie Bubledora, a raczej schowane tam fajki... Oczekiwałem sekretnych przejść, ukrytych skarbów, dziwnych tajemnic. Rozczarowałem się. Kolejny minus.
Pojedynki (nie mylić z walką w zwykłym systemie) są na zasadzie muzycznej zgadywanki. Jest pokazane, który dźwięk masz wyłapać i wcisnąć przycisk, aby określić, z której
strony on dobiegł. Nie spodobało mi się to, ponieważ trudno wychwycić te dźwięki. Osobiście nie lubię takiego czegoś, ale jeżeli ktoś lubi takie rzeczy, zapraszam do pobrania.
Czas na werdykt końcowy. Gry nie polecam. Głównie przez głupie teksty typu
w######l? i gimnazjalny klimat. Walka razi, nie tylko przez grafikę przeciwników
i jej standardowy system, ale też przez ramki na paski HP i MP, które może ładnie wykonane, ale zasłaniają twarze postaci. Sekrety są beznadziejne, bo nie są trudne do odnalezienia.
Generalnie oprócz oryginalnej fabuły i zabawnych questów nic dobrego nie ma.
Chociaż grafika wygląda dość oryginalnie na zdjęciach, to w rzeczywistości czegoś brakuje.
Otoczenia jak widać są znośne...
...ale podstawowa walka nie jest aż tak ładnie skonstruowana.
No i na koniec, podstawowe menu z RPG Makera 2003. Wystarczy dopasować kilka elementów i prezentuje się OK!
Tekst: Marek Mróz
email:
marekmroz1997@gmail.com