| Fatum 2: Mit Arkeliosa
| |
| Autor: Vitas
RPG Maker: XP Wersja: Pełna Gatunek: JRPG Język: Polski Rozmiar: 76 MB Ocena: 5/10
Informacje dodatkowe: - Brak
| | |
| DOWNLOAD | DYSKUSJA FORUM | |
Za każdym razem, gdy widzę jakiś nowy projekt na swojej poczcie, niezmiernie się cieszę. Jest to wyraźny znak, że nasza scena RPG
Makera żyje, jest twórcza. Większe zaskoczenie, gdy widzę kolejną część jakiejś już poprzedniej gry. Niestety biorąc pod uwagę
poprzednią część gry, znajomości programu polskich makerowców i styl ich pracy, po rozmiarze projektu stwierdzam, że będę miał
do czynienia z kolejną, normalną, zwykłą RTPówką. Czy tak naprawdę jest - przekonajcie się już sami.
Fatum II, śledzi dalsze losy bohatera z pierwszej części, mianowicie Lestera. Wszystko zaczyna się od straszliwej wizji, którą bohater
otrzymuje podczas snu. Wizja dotyczy zagłady jak i śmierci jego najbliższych. Reina, uzdrowicielka dusz, wyciąga Lestera z krainy
umarłych, postanawia razem z nim wyruszyć w dalszą drogę, aby przeciwstawić się demonom. Oczywiście nie może zabraknąć
jakiegoś specjalnego wątku, takiego jak, chociażby nasz bohater może pokonać owe demony, tylko on i nikt inny, bo jest wybrańcem.
Fabuła jak to fabuła, różnie wypada. Czasami lepiej czasami gorzej. Niektórym może się wydać dobra, innym mniej. Osobiście, nie
wywiera na mnie jakiegoś specjalnego wrażenia. Dialogi między bohaterami są dobrze dobrane, można z nich coś niby tam wyciągnąć.
Szkoda, że tego samego faktu nie można stwierdzić o rozmowach z NPC, gdzie mamy jakieś dziwaczne wiadomości monologowe.
Podstawowe zasoby chyba nigdy nie wyjdą z mody. Ciężko jest się z tego problemu wydostać, w internecie aż tak dużej ilości grafik
nie ma, a osoby mniej umiejętne starają się ratować pokładając ufność w prostych generatorach CharaEX, czy jakiś drobnych (prostych)
edytach. Grafiki (dzięki Bogu) do siebie pasują, tworzą dobry klimat (który mnie wykańcza), ale nie brakuje w internecie zasobów
muzycznych. Projekt jakby nie było jest wypchany melodyjkami, które właśnie w głównej mierze to one tak obciążają cały projekt.
Nie wydaje mi się, aby dźwięk mógł nadrobić przy zaniedbanej grafice i fabule, ale jak niektórym to wystarcza to ok.
Mapping od pierwszej części jakoś tak się nie do końca zmienił. Niby jest ok, dużo elementów, co nie jest równoznaczne z jakością.
Mogę się spokojnie przyczepić do konstrukcji pewnych mapek, na poważnie dziwacznie wyglądają, pomijając inne błędy graficzne przy
charactersach. Takie szczegóły to zawsze mi dają po oczach. Jedynie co fajnego udało się znaleźć to battlersy znanego kolesia Masato,
a tak to nic, wypchane, zapchane wszystko mp3kami. Ruby brak (jest!), standardowy battle system, menu system. Nic się nie zmienia.
Można zauważyć jakiś system reputacji, ale jego zastosowanie podstawić pod znak zapytania
Jak zwykle można mieć wrażenie, że po projekcie reptile jedzie jak po maśle, ale mówię: takiej naprawdę tragedii nie ma. Projekt
jest porządnie zrobiony, staranny mapping, dobrze dobrane graficzki, muzyczki, melodyjki. W zasadzie nic nadzwyczajnego.
Normalna zwykła RTPówka, podobnie jak i pierwsza część gry, nie wyróżnia się od tłumu niczym. Chyba jedynie nie do końca
udanym ekranem tytułowym. Zastanawiam się jedynie nad faktem, czy na prawdę ten projekt musi ważyć te 70MB? Osoby,
które szukają jakiejś dobrej zabawy, to obawiam się, że mogą trochę się zawieść, ale zwolenników gier RPGXP zapraszam do downloadu.
Jeżeli mowa o radioaktywnych wilkach, to spoko oko, twoja rozczochrana. Wszystko gra i buczy.
Podstawowa walka RPG Makera XP, wzbogadzone o niestandardowe materiały graficzne. Lekka zmiana w zasadzie cieszy oko, i zawsze pokazuje coś świeżego.
Nieco dziwacznie te schody zostały zbudowane, no ale to nie ja to budowałem, ja tu tylko sprzątam potwory...
Reina, podejrzewam, że twój znajomy pochodzi z Polski.
Tekst: Reptile
email:
reptile@o2.pl