| Kornisz Kingdom
| |
| Autor: Cyrixe
RPG Maker: VX Wersja: Pełna Gatunek: RPG Język: Polski Rozmiar: 9 MB Ocena: 3/10
Informacje dodatkowe: - Brak
| | |
| DOWNLOAD | DYSKUSJA FORUM | |
Wszystko, tylko nie RPG. Wszystko byle nie RPG. Tego typu hasła właśnie są promowane wśród użytkowników nowszych wersji RPG Makera. Zmasakrowany przez media i gry komercyjne użytkownicy starają się przedstawić coś z tej epoki, stale eksperymentując
między gatunkami. Kornisz Kingdom nie jest tutaj wyjątkiem. Zamiast prostej gry RPG, mamy do czynienia z jakąś sieczką, max-mixrm gry RPG, crpg(?), jak i strategii - na dodatek wersja demo(!), a już są przewidzenia na materiały DLC. Większość z was z pewnością już nie może się doczekać, ale co jest w zawarte w tym projekcie, jakie konkrety, o tym niżej.
Całą historia zapowiada się w następujący sposób: gracz wciela się w rolę króla (bezimiennego), który wykupił sobie ziemię na własność. Postawił królestwo,, no i w zasadzie ma za zadanie sprawować opiekę nad nim. Pomaga swojemu ludowi w. zmaganiu się z problemami życia codziennego, pomaga budować domy, sklepy itp. KONIEC. Spotykamy happy end na samym początku.
Jasne wydaje się ciekawie, budujemy, zarządzamy, jesteśmy królem, który może wszystko - krok do przodu. Oj nie dajcie sobie mydlić oczu. Nie pierwszy i nie ostatni raz tekst wychodzi opisany zapowiada lepsza rzeczywistość niż jest. Zapewniam was, że wersja programu w jakiej ukazał się projekt, nie gra tutaj roli. Jak to jest z tym budowaniem: mamy wyznaczony teren,, który jest zarezerwowany na konkretny dom/sklep. Mamy materiały, to budujemy, nie mamy to szukamy i zbieramy. Tak w zasadzie wygląda całą gra:
za walkę otrzymujemy złoto, za złoto kupujemy materiały, za pomocą materiałów budujemy. Walki w zasadzie mam wrażenie jakby tutaj były dodatkiem. Złoto można oczywiście też znaleźć, bądź dostać od ludzi za wykonanie jakiegoś quest, a one same nie są jakieś za bardzo wymagające.... idź z A do B praktycznie. Za wykonanie quest punkty doświadczenia jak i trochę złota zarobimy.
Oczywiście są inne kraje, które naszym królestwem są zainteresowane... W zasadzie są tak nami zainteresowani jak my nimi. Możemy. z tymi krajami zawrzeć pokój bądź wyruszyć na ich podboje. Jedno czy drugie, potrzebujesz na to i tak pieniędzy. Cokolwiek możesz zrobić to za to należy płacić, a złoto już wiemy jak zdobyć (walki bądź quest).
Projekt nie wygląda odpychająco, po prostu autor przyjął nieco inna zasadę budowania map, co niektórym może nie co dawać po oczach (ach te uroki vx). Wszystko ładnie pięknie wykonane, jednak zdecydowanie zabrakło dopieszczenia od strony graficznej. (czyli tak jak w większości dzisiejszych gier - skrypty nie będą w stanie tego zastąpić,, ale powodzenia tym którzy tak myślą). Jak grafiką leży, tak coś chociaż z dźwiękiem udało się sensownego zrobić. Muzyczki są dobrze dobrane co do sytuacji, jednak mam wrażenie jakby zmieniały się nie co za często.
Kornisz Kingdom jest jedną z tych nowszych gier, gdzie autor nie ma pojęcia w co się pakuje. Dzieło (?) daje dobitnie odczuć próbę przeniesienia elementów z gier profesjonalnych komercyjnych do świata makerówek 2D, gdzie prędzej czy później nie zakończy się to niczym dobrym. Mimo jakiegoś eksperymentu, zapowiedzi jakiś paków DLC do pobrania, nowszych questow i rozszerzeń, gra bije monotonią, brakuje tutaj pewnego elementu, korpusu gier RPG zwanym zwykle - fabułą.
Opis za pewne większość z was nie odbierze za pozytywny, a ocena wątpię aby jakoś specjalnie zachęciła do jej pobrania. Pewnie większości młodym przypadnie do gustu i nie ma bladego pojęcia czego się czepiam, taka tam ot sobie średnia rtpówka, do bezmyślnego poklikania. Kto będzie pragnął jakiś paków DLC, innych wersji gry czy rozszerzeń projektu to odsyłam na
stronę domową projektu
Królewski doradca, jak zwykle wszystko wie najlepiej i nie mam pojecia dlaczego, ale zawsze wciska swoje 3 grosze. Czasami to może irytować.
No tak, ale król przecież z czegoś musi żyć.
Typowa walka, król musi walczyć, aby zdobyć pieniądze na materiały... Jest tak biedny, że nie posiada strażników.
Buduj panie, bo tutaj biedą zachodzi.
Tekst: Reptile
email:
reptile@o2.pl