| Legend Of The Battle
| |
| Autor: Aramil
RPG Maker: 2003 Wersja: Pełna Gatunek: Przygodowa Język: Polski Rozmiar: 0,3 MB Ocena: 2/10
Informacje dodatkowe: - Brak
| | |
| DOWNLOAD | DYSKUSJA FORUM | |
Powiada się, że gry z rm2k(3) posiadają w sobie pewnego rodzaju magie, czaru, klimatów, który strasznie sprzyja w czasie powstawania projektu. Program jest w stanie nadać świetny klimat gierce itp. itd. Czyli otwieramy makera i mamy gotowy piękny projekt. Zapewniam was, że RPG Maker 2003 tego nie zapewni, ani XP ani VX, ani inne skrypty ruby. Jeżeli nie włożymy serca do projektu, powstanie nam coś dziwacznego, żeby wprost nie powiedzieć ciarajstwo.
The Legend of the battle, jest prostą RTPówką, opowiadającą o losach świata. Wyobraźmy sobie, że po stworzeniu świata, bogowie postanowili zrobić sobie zakład, co wygra: dobro czy zło? Piękny pomysł, ale nie spodobało to się jednemu z bogów i postanowił do danej gry się dołączyć w nieco inny sposób, poprzez wskrzeszenie dawnego, zapomnianego bohatera, który ma rzekomo powstrzymać te szaleństwo. Tak, drogi czytelniku/graczu, to my jesteśmy tym dzielnym wojownikiem. Fabuła jest obiecująca, ale, obawiam się, że (podobnie jak i ja) szybko się rozczarujecie nad tą grą. W zasadzie ten wstęp co napisałem do fabuły o wiele lepiej mi wyszedł niżeli sama gra.
Wszystko diabli wzięli, jak tylko zaczynamy grę. Więcej scenek na autostart zdarzeniach, niżeli samej gry. Jesteśmy ograniczeni do maksimum. Nie mam bladego pojęcia czy to jakieś initro, czy sama gierka czy filmik. Gra jest przepełniona bezsensownością, którą nie sposób opisać. Wyobraźmy sobie to: wybraniec bogów, ma stawić czoło złu, uratować świat itp. itd., Bogów na oczy nie widział, tylko jakiegoś wysłannika, który przekazał krótką notatkę: ma sobie znaleźć pracę, żeby kupić zbroję i jakiś miecz. Martw się dalej sam. Schodzimy po schodach i otrzymujemy 100 punktów doświadczenia. ZA CO?! Cokolwiek nie zrobimy, zaraz otrzymujemy punkty doświadczenia, rozumiem, że ukończyliśmy jakiś quest, ale questy typu zejdź po schodach, czy obejrzyj historyjkę do końca to absurd.
Wszystko składa się z podstawowych zbiorów, nie wiem czy to plus czy minus. Mapping domaga się wersji remake, najlepiej od razu do RPGXP. Myślę, że znajdzie się ochotnik co złapie się za to zadanie, chociaż i tak nie będziemy na to czekać. Wypadły pusto, biednie, słabo, tragicznie. Możliwości zwiedzania nie uświadczymy, gdyż albo wdepniemy w jakąś historyjkę, albo idziemy prostą drogą do celu. Standardowy CMS jak i CBS. Fajnie, że jest skrypt gąsieniczki na drużynę. Bardzo fajnie, jak się wpakujemy w maliny to nas kumpel z drużyny nie wypuści. Alt+F4, zaczynamy grę od nowa, bo wpadamy w błąd. Po prostu wszystko jest ponad moje możliwości.
Nie wiem komu polecić tą grę, zacznę od tego, że nie mam pojęcia po jakiego czorta ją wrzuciłem do downloadu? Potraktujcie grę na poważnie, jako przykład, jakich gier na pewno NIE ROBIĆ w makerze. Nie każcie mi się zabierać za pisanie kursu do tworzenia gier, no proszę was o to, czy prośba o odrobinę wyobraźni w dzisiejszych czasach to tak wiele? Jest przecież tak wiele fajnych gier, a ja trafiam zawsze na jakąś tandetną kaszanę.
Legend of the battle, ta... The Legend of TOTAL NONSENS jak dla mnie (żeby nie powiedzieć co innego)!
No i game over, dwóch chłopów w lesie, nie ma jak wyjść... Swoją drogą bardzo ciekawy mapping.
Domek bohatera, mapping nieco lepszy, ale nieco tak kwadratowo.
Tego typu teksty zawsze wieją grozą...
O wow! Piwo z charsetów, nie wszędzie można znaleźć tego typu element!
Tekst: Reptile
email:
reptile@o2.pl