| Prosiałke
| |
| Autor: Rahim
RPG Maker: 95 Wersja: Pełna Gatunek: JRPG Język: Polski Rozmiar: 1,7 MB Ocena: 3/10
Informacje dodatkowe: - Nie wymaga programu
| | |
| DOWNLOAD | DYSKUSJA FORUM | |
Zdarzają się przypadki, że nieraz w życiu człowiek pomyśli i postawi sobie zestaw filozoficznych pytań, takich jak np.: co by było gdyby? A jak to będzie funkcjonować? Po takim procesie może dojść do małych eksperymentów, w celu znalezienia odpowiedzi na nurtujące pytania. Podejrzewam, że większość
szybkich gier, powstaje właśnie w ten sposób, a Prosiałke nie jest tutaj wyjątkiem. Eksperymentalny twór Rahima to szybka gra demonstracyjna, wykonana w RPG95 w celu ukazania pełnego efektu, jak gry wyglądały w tamtych latach.
Prosiałke jest banalną opowieścią, w której pewna dziewczyna zostaje porwana przez potwora. Pech chciał, że Maxvel - główny bohater - to zauważył i postanowił uratować biedną dziewczynę z rąk wstrętnej bestii. I tyle z całej historii. Osobiście uważam to za tani materiał, z którego można by było zrobić może questa. Jednak jest to nieistotne, gdyż projekt był tworzony na szybko w ramach eksperymentu, zatem nie przykładano tutaj jakieś większej uwagi do całokształtu. Miało po prostu wyjść coś w miarę grywalnego i prostego.
W zasadzie to zdanie podsumowuje całą gierkę, bez czytania można samemu wywnioskować, co jest dalej. Podstawowa grafika RTP z RPG95? No jasne. Nie licząc kilku dodatkowych zasobów, jak np. ekran tytułowy, kilku facesetów i muzyczek. Mapy jakie wyszły, takie są, kilka lokalizacji zrobionych w podstawowy sposób, czyli bardzo prosty: mamy trawę, otoczoną jakimś jednościeżkowym labiryntem z drzew i mamy świetny las (a jakby inaczej). Warto zwrócić uwagę na styl domków; w większości gier do domku się wchodzi, natomiast tutaj (jak w większości gier z RPG95) jest zasada, ze wnętrze domu widać cały czas, cała wioska jest stawiana na jednej mapie. Może się to wydawać trochę dziwne, ale w ten sposób tworzono gry RPG (nie tylko makerowe, ale i też komercyjne).
Pomimo, że jest to pełna wersja gry, to jej przejście zajmuje bardzo (bardzo!) mało czasu, być może 30 minut maksymalnie. Tyle czasu powinno starczyć na rozwalenie wszystkich przeciwników, zagadanie z każdym możliwym NPC, zakupienie wszystkich przedmiotów oraz przerwę na obiad. Brak pobocznych questów, prosta linia, nie sposób się zgubić. Jest co prawda do wyboru poziom trudności (hoho!) trudny i łatwy, świetna inicjatywa dla słabszych graczy, ale nie łudźcie się
łatwym poziomem trudności. Pech chciał, że przeciwnicy nie są skonfigurowani w poprawny sposób. Co to oznacza? Podczas walki dochodzi do sytuacji albo my, albo oni, ktoś ginie. No jasne, tak jest przy każdej walce w każdym normalnym RPG, nic w tym dziwnego. Pewnie, wszyscy są na jeden cios, w porywach do dwóch czy trzech, oczywiście główny bohater nie jest tutaj jakimś wyjątkiem i też podlega tej zasadzie, co może irytować - ja byłem zmuszony zacząć grę trzy razy (i za każdym razem pierwszy przeciwnik, dwa zwykłe szlagi i bohaterem wącham kwiatki od spodu). Podejrzewam jednak, że to akurat
moje szczęście i innym tego typu sytuacja nie wyskoczy.
Niestety, Prosiałke jest szybką gra demonstracyjną, stworzoną w celu wybadania i ukazania, jak gry z RPG Makera 95 wyglądają. Taka na szybko robiona sobie giereczka, bez większego wysiłku, zastanowienia się. Widać to. W zasadzie ciężko jest mi to nawet nazwać pełną grą, ze względu na jej długość. Jednak gra jest (jakoś tam) grywalna i można chwilę pograć. W sam raz na jeden raz, można rzec.
Bohater - gapa, czegoś zapomina jak zwykle.
Walka w RM95, nic nowego w niej nie znajdziemy.
Gra powstała na szybko, aby zademonstrować jak może wyglšda rtpówka w RM95
Tak jak wszędzie zdarzajš się drobne niedocišgnięcia.
Tekst: Reptile
email:
reptile@o2.pl