| Przygody Podróżnika Edwarda (Epizod 2)
| |
| Autor: damianklu
RPG Maker: XP Wersja: Pełna Gatunek: JRPG Język: Polski Rozmiar: 2,8 MB Ocena: 2/10
Informacje dodatkowe: - Brak
| | |
| DOWNLOAD | DYSKUSJA FORUM | |
Możecie sobie wyobrazić, że od ponad trzech godziń, siedzę przed otwartym dokumentem i nie mam bladego pojęcia, co mam napisać na
temat nowej przygody podróżnika Edwarda. Totalna pustka, autor projektu niemalże mnie zniszczył. Zapewniam was, dawno takiego
hardcorowej gierki nie widzieliście/nie graliście. Kto nie ma nerwów ze stali, koniecznie, mówię poważnie KONIECZNIE przełącz na inną
stronę, wybierz inną grę. Nie odpowiada za to co się z tobą stanie po przeczytaniu tej recki (oraz po odpaleniu Epizodu 2).
Edward główny bohater gry, jest podróżnikiem. Zazwyczaj siedzi w domu i nic nie robi, czeka, aż jakaś przygoda sama do niego się zgłosi.
Tak jest, otrzymuje list, od niewiadomo kogo/czego. Prośba o uratowanie lasu, poprzez odnalezienie trzech elementarnych kryształków, czy
żywiołowych kryształków, whatever. Mamy znaleźć 3 coś i uratować las. A co dla nas? Czy uratujemy przez to świat? Nie! Uratujemy tylko
las od tej zagłady. Nagroda dla nas jest tym samym, co dla znanego Mario, który podróżował po kanalizacjach przez 8 światów aby odnaleźć
księżniczkę. Przepraszam za spoiler.
Grafika, czyste RTP. Dzięki, czyste RTP. System walki? Podstawowy RTP. System menu? Brak. Super mapping? Brak. Dno studni, byłoby
obarczone znacznie ciekawszym mappingiem niż cały epizod 2. Brak NPC, brak ekwipunku, dialogów. Kuchnia! Czegokolwiek BRAK! Jest co
prawda odrobina fabuły, no i dialogi przy postaciach co tam występują. Ale tak wszystko jest ubogie, że chyba lepiej jest w niektóre zdarzeniówki
zagrać. Czy jest chociaż jedna pozytywna cecha tego projektu? W zasadzie doszukałem się nie jednaj a trzech. Pierwsza: autor próbował zrobić coś
w rodzaju ABSa, aczkolwiek tak mi się wydaje. Kombinował nie do końca w dobry kierunku, ale ważne że samodzielnie. Druga: Gra mało
zajmuje, zajmuje mało na dysku. Praktycznie tyle co nic. Trzy: bardzo szybko można ją ukończyć (dzięki Bogu!). A co z negatywnymi
stronami projektu? Hmmm... Cała reszta?
Gra jest po prostu straszna! Już po kilku minutach można odczuć jak negatywnie wpływa na nasz rozwój. Niszczy człowieka od wewnątrz, że nie
w sposób sobie z tym poradzić. Bieda, nędza, miałem cichą nadzieję, że w jakiś sposób się rozwinie. Szybko się zawiodłem, jak cała gra
polega na tym, żeby iść do przodu, naciskać ENTER, przełączyć dźwignię, coś na szybko zrobić. Jestem w miejscu A, ENTER, idę
teraz do miejsca B, Enter, następnie idę do C, Enter i tak w zasadzie do końca gry. Brak zręczności, brak grywalności, brak czegokolwiek.
Tak, bardzo dobrze wiem, iż autor nie ma zamiaru tworzyć gry RPG, tylko ma na celu stworzenie gry przygodowej. W RPG Makerze, grę
przygodową? Jasny gwint, jak się ktoś uprze to może i zrobić planszową, FPS, wyścigi, czy galge. Nie ważne jaką grę się tworzy, ważne,
aby była z smakiem. Podpowiedź co do przygodówek: dużo tekstu, dobrze rozpracowany scenariusz, dialogi, no i zagadki zamiast walk,
bo co innego można w przygodówkach robić? A cały system przygodówki, też nie musi być jRPG, a może być zaczerpnięty z klasycznych
gier RPG, gdzie jest FPP przykładowo.
Do czegokolwiek to może być podobne, ważne żeby było grywalne. Rozwiązań problemu jak zrobić przygodówkę jest więcej niż
1000, ale pozostawienie to w takiej postaci jak epizod 2, to najgorsze wyjście z możliwych do wyboru, gdyż nie mamy do czynienia
z grą RPG, a tym bardziej z grą przygodową.
Czy może być zatem coś gorszego?!
... nadchodzący Epizod 3?
Bez wątpienia, miś jest potrzebny.
Mi wygląda jak pójście na łatwiznę i brak ochoty na rysowanie mapy.
Pierwsza i zarazem ostatnia walka w tej grze. Komentarz: lol.
Co za totalna pustka...
Tekst: Reptile
email:
reptile@o2.pl