| Qmai World
| |
| Autor: Gaido
RPG Maker: ME Wersja: Pełna Gatunek: JRPG Język: Polski Rozmiar: 2,9 MB Ocena: 5/10
Informacje dodatkowe: - Brak
| | |
| DOWNLOAD | DYSKUSJA FORUM | |
Qmai World, jest to gra stworzona przez nie jakiego Gaido w słynnym RPG Makerze 2003. Jest to pierwsza część z trylogii Qmai, rzadko bywa, aby ktoś wytrzymał do trzeciej części.
W grze wcielamy się w postać, nadajemy imię i jak to w większości gier bywa, jakaś nieznajoma osoba mówi nam, żebyśmy znaleźli coś cennego na końcu lasu. Wyruszamy w wędrówkę i w grze oczywiście nie brakuje miejsca na cutscenki. Pierwsze co możemy zauważyć po przejściu gry, to ogromna ilość bossów i ich stopień trudności, więc mówiąc jednym zdaniem, nie pokonamy ich samym atakiem oraz będziemy musieli przygotować się jeśli chodzi o save-owanie gry.
W przepowiedni zostało napisane, że użycie Kryształowego Miecza rozpocznie ciąg wydarzeń, które bez poświęcenia pewnej pani, zniszczy świat takim jaki jest, a domyślając się, miecz ten został już użyty. Pierwszy epizod, w który miałem zaszczyt zagrać jest takim prologiem do znacznie dłuższej przygody, lecz niestety w porównaniu do innych gierek zamieszczonych na twierdzy, ta jest bardzo krótka, a dla graczy wyjadaczy, może to zająć tyle co instalacja dość sporej gierki. Gra może pochwalić się swoją oryginalnością, gdyż różni się fabułą od innych makerowych gierek.
W grze występuje RTP, lecz w bardzo małym stopniu, a mapki nie grzeszą urodą, wszystko jest bardzo pomieszane, a na wielu z nich znajdziemy dokładnie to samo. Na pierwszy rzut oka twórca nie przywiązywał głównie uwagi do walk, potwory występują bardzo często, co dla niektórych może być to bardzo denerwujące, a ich stopień trudności jest po prostu dziecinny, gdyż za pomocą zwykłej komendy Atak,
jesteśmy w stanie pokonać przeciwnika. Następnie leczymy się i z 100% świadomością, że za 5 metrów będzie kolejny potwór, idziemy dalej, lecz według mnie najbardziej denerwujące co było w tych potworach, to ich różnica między HP, a wartością ataku.
Dlatego na to zwracam uwagę, bo potwory są co kilka kroków nie wspominając, że ich nie widać na mapie to są na 3-4 hity, dla większości z was może to się wydawać dziwne, ale widząc co kilka sekund tego samego potwora robi się to na prawdę nudne. Już w połowie gry znalazłem kilka błędów jeśli chodzi o tilesety, a dokładniej o pierwszeństwo. Co można powiedzieć o bohaterach: charsety nie należą do najpiękniejszych, a jeden z bohaterów, dzięki wystrojowi jak i umiejętnością przypomina nieco Megamana, co jest dla mnie zaskoczeniem.
Grając w Qmai World i słysząc muzykę, która była tam odtwarzana, przypomniał mi się dom, który zrobiłem z taką muzyczką w Makerze, więc muzyka do tej gry nie była zbytnio dopasowana. Stwierdzam, że wypada zdecydowanie niż przy niektórych grach, gdzie muzyka z miasta leciała w jaskini, a potwory stały sobie i patrzyły na ścianę.
W grze nawet udało mi się znaleźć drobne byki ortograficzne (Honor napisano przez ch, przykładowo), mało istotne, gdyż większość graczy zapewne po zagraniu w tą grę może nie wiedzieć o co chodzi lub po prostu po chwili zapomnieć co się wydarzyło. Mam nadzieję, że przy kolejnych częściach będzie to zdecydowanie lepiej.
Bóg wybacza! Ja - nie! SKACZ!
O o o! Takich bundynków nam dzisiaj potrzeba!
Spacer po mapie świata.
Typowa walka w programie, wydaje mi się, ale coś chyba tutaj nie pasuje.
Tekst: Patrykgazing
email:
patrykgazing@interia.pl