| Tajemnica Written Town
| |
| Autor: Zombik
RPG Maker: RPG2003 Wersja: Pełna Gatunek: Przygodowa Język: Polski Rozmiar: 24 MB Ocena: 3/10
Informacje dodatkowe: Brak
| | |
| DOWNLOAD | DYSKUSJA FORUM | |
Ostatnio coraz bardziej zaczynam się zgadzać z tezą że rpg Maker jest do robienia gier rpg (tylko i wyłącznie). Oczywiście znajdą sięosoby co w programie są w stanie tworzyć cuda na kiju i powstają genialne produkcje nie-er-pe-gi (przygodówki jak chociażby Agnosco). Jednak większości gier przygodowych, czy też gry innego gatunku w większości wypadku są strasznymi niewypałami!
Tajemnica Written Town skupia swoją uwagę wokół śmierci wybitnego pisarza - Henrrego Battowa. Jonathana - największy fan z zamiłowania, postanawia zostawić swoje dotychczasowe życie i obowiązki, tylko po to aby wyjechać na drugi koniec kraju w celu napisania biografii swojego mistrza. Czyli czeka nas jedna długa, fascynująca przygoda.
Jeżeli gra przygodowa, to już na myśl nachodzi: dużo tekstu oraz jakaś specjalna mechanika. Może klikanka za pomocą myszki, albo coś ciekawego - nic z tych rzeczy. Tutaj mamy do czynienia z czystą, podstawową mechaniką z RPG Makera. Przemieszczanie się bohatera z jednej mapy do drugiej, mając do czynienia z tekstami typu:
Mężczyzna stoi niezdecydowany w ciemnym pomieszczeniu. Otworzyć trumnę? Zobaczyć swego wielkiego idola? Nie... Trumny nie powinno się otwierać. A może jednak... Człowiek otworzył trumnę... CO? Jak to? Trumna jest pusta?! Myśli człowieka zdawały się przekrzykiwać jedna drugą. Nagle słyszy czyjś głos. Obraca się z przerażeniem. A gracz siedzi i drętwo czyta dialogi.
Jedno z ciekawszych rozwiązań to interakcja na niemalże wszystko: szafeczki, szufladeczki, miseczki, drzwiczki. Wszystko można zobaczyć, przeszukać dokładniej. Tylko to wszystko odbywa się za pomocą tekstu który zajmuje dosłownie kilka sekund. Jest nużące jak dojenie krowy, a jednak konieczne bo przecież gdzieś może być ważny przedmiot.
Oprawa graficzna prezentuje obiecująco, ale to tylko na screenach. Ubolewam nad faktem, żę autor ponownie rzucił się na materiały znalezione w internecie i jak pomyślał, tak zrobił, wszystko wrzucił do projektu. Mapy, to tylko drobne fagmenty pomieszczeń, nie ma mowy o jakimś zwiedzaniu. Z lokalizacji to mamy do wyboru: pomieszczenie, inne pomieszczenie, inny domek, cmentarz, a wszystko to do wyboru na jednej wielkiej mapie. Animacja postaci, niektórych prezentuje się dobrze, inne dziwacznie skaczą - straszna niechlujność.
Na zakończenie powiem tak, fabuła gry do mnie nie przemówiła. Podobnie i system, może z powodu, że jest to gra przygodowa - a dokładniej tekstowa, oprawa audiowizualna jest jakimś drobnym dodatkiem. Sam tekst - no normalnie: JEDNO WIELKIE NIC! Trochę się rozczarowałem. Gdyby mi nie powiedzieli że Zombik jest autorem - nie domyślił bym się i nie uwierzył póki nie dostał bym dowodu...
Pierwszy screen dobrze ukazuje, że mamy do czynienia z grą. W rzeczywistości, kobieta tak spokojnie by nie zareagowała.
Mapa miasta; właśnie na niej podróżuje bohater. A mogła by być tylko do wglądu.
Oj tam, jest znacznie więcej osób co mają bzika na punkcie nowoczesności.
No nareszcie jakaś otwarta przestrzeń, gdzie można dychnąć zieleniną.
Tekst: Grentos
email:
grentos@o2.pl