Warzelnia... Gdy usłyszałem ten tytuł, to czacha wyparowała. Zazwyczaj po tytule można w jakiś sposób trafić w fabułę, co w grze będzie się działo. W tym przypadku, jakakolwiek nadzieja zgadywanki została przeze mnie porzucona. Nie mam pomysłu, ani koncepcji jaka przygoda będzie na mnie czekać w danej produkcji. Czy owy tytuł w ogóle jest wart jakiejś uwagę? Przekonajmy się.
Akcja toczy się w małej wiosce zwanej Warzelnią, która słynie z... a no tak, z wyrobów wysoko procentowych. Głównie ich jakością zachwycają się repatrianci, przybywający do wioski i smakujący osiedlowych trunków. Piękna wioska, marzeniem każdego mężczyzny, ale pewnego dnia dochodzi do strasznej tragedii. Nie, nie tych napoi nie zabrakło, ani nie zostały zamienione w wodę, ale zostały przekształcone w napoje BEZalkoholowe przez złowieszczego czarodzieja. W tym miejscu wkracza nasz bohater główny, czyli Pan Heniu, który ma za ciężkie zadanie przed sobą, sprawienie by napoje powróciły do swojej dawnej postaci.
Rzadko spotykaną rzeczą w grach makerowych jest kolejny etap rozgrywki. Ekran rozdzielenia punktów: siły, zręczności i inteligencji.
Do sprawy należy podejść rozważnie, rozdysponowane punkty będą miały wpływ na dalszą rozgrywkę (i to jest świetne!). Tutaj należy wybadać tzw. Złoty środek, jeżeli przesadzimy w jedną wybraną stronę, może być komicznie. Dla przykładu: inwestując w siłę, gracz będzie typowym mięśniakiem. Będzie silny, tak, ale mózg nie do końca rozwinięty spowoduje problem z przyswojeniem wiedzy. W przypadku gdy postawimy na inteligencję, to bohater będzie typowym, gamoniem może nie, ale taką niezdarą. Rozwiązanie bardzo ciekawe.
Sam projekt jest podobny do wykresu sinusoidy. Miejscami wygląda zadbanie, wszystko na miejscu dobrze wykonane, a miejscami... nie wiadomo co się stało. Świetnie można to zauważyć na mapach. Lokacje przestrzenne wyglądają ciekawie, przedstawiają jakiś świat, zakątki, nie są superowej jakości, ale umówmy się, że są na dobrym poziomie (nie trzeba narzekać). Wnętrza natomiast świecą strasznymi pustkami, a ich rozmiary są dość okazałe. Zdecydowanie owe mapy można było wykonać w ciekawszy sposób.
Ale z samych map projekt się nie składa! Warto pochwalić inne rzeczy, jak chociażby system walki ABS zastosowany w projekcie. Nie ukrywam i zdaje sobie sprawę że 2k nie posiada możliwości wklejenia skryptów i dla niektórych może owy system wydawać się dość drewniany. Na szczęście, autor wprowadził możliwość wykorzystania umiejętności, których z biegiem rozgrywki przybywa.
Grafika, animacja jak i dźwięk zostały bardzo ładnie wykonane i dopasowane do wydarzeń. Animacje jak i dźwięki wywołują taką satysfakcję, która wręcz zachęca do stoczenia kolejnych pojedynków z przeciwnikami. Muzyka nie do końca mi podeszła, mam wrażenie jakby to nie jest to. Być może to przez mój gust, więc nie będę za bardzo dręczył tematu.
Podsumowując najmocniejszą cechą gry to interesujące mechaniki, które wręcz są niespotykane w innych grach! Sądzę że to największy atut tego tytułu, który zostanie w cieniu niedociągnięć i nijakiej fabuły. Z cały szacunkiem, ale fabuła do mnie nie przemawia. Nie wydaje się jakoś za specjalnie ciekawa, podobnie jak i dialogi postaci sprawiły że po czasie szedłem przed siebie, aby po prostu iść przed siebie i wyrżnąć w pień przeciwników. Tytuł jak najbardziej posiada potencjał, nie ma co ukrywać, ma zadatki na dobrego porządnego RPGa, ale obawiam się, że trzeba nieco poświęcić na to czasu. Siąść i dopracować szczegóły. Wiele aspektów wymaga korekty i zdecydowanie wątek fabularny, być może przemyślenia, opracowania, a może i nawet przedstawienia. MOŻE przy pełnej wersji autor postanowi wprowadzić jakieś drobne poprawki i te wszystkie niedociągnięcia poprawi... Może. Tym sposobem tytuł nie byłby typowym średniakiem, ale do klasyki można jak najbardziej zaliczyć!
Rozdawanie statystyk podczas tworzenia postaci. Czegoś takiego nie widzi się w każdej grze.
Heniu, ktoś nam niszczy piwko! Weź zrób z tym porządek!
Dlaczego ktoś niszczy nasze piwo? Co to za lewar...
Mimo iż mapping po czasie staje się nudnawy, to mechanika gry jest w stanie nadrobić straty.
Tekst: Teo
email:
teorm88@gmail.com