| Gildia Bohaterów
| |
| Autor: Ravenone
RPG Maker: RPGVX Wersja: Demo Gatunek: Platformówka Język: Polski Rozmiar: 57,8 MB Ocena: 6/10
Informacje dodatkowe: - Brak
| | |
| DOWNLOAD | DYSKUSJA FORUM | |
Kim jest Ravenone? Chyba nie muszę go przedstawiać. Choć dla tych nowszych użytkowników wypadało by... autor serii
Wrót Arkany oraz właściciel Gonica RM, obecnie na twórczej emeryturze. Osoba której projekty kojarzę głównie z RPG Makerem XP,
bo zwykle w nim tworzył swoje gry. Jednak kiedyś postanowił spróbować czegoś nowego, a konkretniej stworzyć coś w RPG Makerze VX...
jak to wyszło?
Jak sam autor pisał, nie chciał już nic tworzyć jednak coś go podkusiło i wydał on grę o nazwie Gildia Bohaterów.
Jest to gra platformowa stawiająca duży nacisk na walkę. Fabuły nie będę opisywał, bo jej tu akurat nie ma,
więc nie przeszkadza to w zagłębieniu się w produkcję. Ale po kolei... Po rozpoczęciu gry wcielamy się w wojownika,
którym będziemy przemierzać różne etapy, walcząc z przeciwnikami, by koniec końców zmierzyć się z bossem danego etapu.
Gildia Bohaterów korzysta z tych samych schematów rozgrywki (w sumie to ten sam skrypt) co Magiczna Wieża.
Nasz bohater może skakać, wspinać się po lianach, w pewnym momencie przyspieszyć by dostać się do oddalonej
platformy oraz strzelać kulkami na krótką odległość. Wszystko to podlane jest dość złośliwymi atakami potworów,
które czasami bywają ciężkie do ominięcia. W samych etapach, będziemy mogli znajdywać leżące luzem miksturki
dzięki którym będziemy mogli się leczyć, złote klucze które otworzą nam przejście do następnego etapu,
dźwignie które odblokują wodne trampoliny, które umożliwią nam dostanie się wyżej, do danej platformy.
A w późniejszych etapach pojawią się też kolce i spadające kamienie. Czyli w sumie wszystko to co już widziałem,
chociaż by wcześniej wspomnianej Magicznej Wieży.
Warto też wspomnieć że grę rozpoczynamy w pokoju gdzie będziemy mogli wybrać sobie jaki
etap chcemy przejść, zapisać grę lub nawet rozpocząć trening naszego bohatera lub
zmienić sobie postać jaką będziemy grać, choć te dwie ostatnie opcje są niedostępne w wersji demonstracyjnej.
Więc w sumie tak ostatni raz porównując grę do Magicznej Wieży, Gildia Bohaterów
jest pod względem zawartości nie co skromniejsza. Pod koniec udało mi się odblokować nową postać,
którą niestety z wiadomych przyczyn nie przetestowałem, bo pewne blokady ''demo'' mi to uniemożliwiają.
W grze dostajemy też doświadczenie za pokonanych wrogów i nasza postać może awansować na kolejne poziomy,
jednak w Gidii Bohaterów w żaden sposób tego nie odczujemy... no poza kilkoma dodatkowymi punktami zdrowia,
ale jest tego zdecydowanie za mało by zwracać na to uwagę.
Co urzekło moją uwagę, to zdecydowanie grafika, jest kolorowa i miła dla oka, przeciwnicy różnorodni
w stosunku do każdego z etapów, a bossowie dobrze zaprojektowani. Muzycznie też daje radę,
choć większych rewelacji nie ma. Przejście gry zajęło mi jakieś 10 minut, choć to już zależy od osoby,
bo ja raczej nie skupiałem się na zabijaniu każdego przeciwnika po kolei, co momentami było trudne,
a raczej na walce z bossami co i tak na jedno wyszło. Błędów jako takich raczej nie uświadczyłem...
swobodne skakanie po głowach przeciwników raczej uważam za skryptową głupotkę, a przy pierwszym bossie
udało mi się doskoczyć do zdarzenia które imitowało Królową Wróżek, przez co wyglądało to tak jak bym ukrył
się za jej nogami, możliwość spamowania pociskami... co w sumie jest pomocne przy silniejszych przeciwnikach.
I w sumie tyle..... a i etap gdzie trzeba uważać na spadające głazy jednocześnie kontrolując czas było trochę męczące,
ale na całe szczęście wykonalne.
Pełna wersja gry miała powstać w 2017 roku, ale widocznie nic z tego nie wyszło.Tak więc
Gildia Bohaterów można śmiało nazwać ostatnią grą Ravenone. Swoją drogą szkoda,
bo potencjał na poszerzenie tego jest ogromne. Zdecydowanie polecam, poświęcić jej trochę czasu,
bo mimo wszystko do dobrze zrobiona platformówka.
Pokój który stanowić będzie naszą bazę wypadową.
Okno w którym będziemy mogli wybrać jeden z trzech dostępnych etapów.
Głucho wszędzie, ciemno wszędzie... co to będzie? co to będzie?
Ten błotny slime wygląda uroczo, chyba go przytulę :3
Tekst: PInroz
email:
pinroz97@gmail.com