Wiele osób spotkało się z sytuacją, kiedy grając w swoją ulubioną grę przychodzi ten moment inspiracji, szepczący do ucha:
hej, a jakby tak zrobić
taką gierkę?, i zaczyna się przygoda z wyszukiwaniem odpowiednich narzędzi, bo chcesz zrobić swoje działo, otrzymać sławę, uszanowanie. Ale okazuje się,
że ta droga jest nie do końca prosta i cały misterny plan idzie w... kosz. Tak jest. Soulcage jest właśnie tego grą, gdzie na zdjęciach prezentuje się niemal
wyśmienicie. Większość osób ze zdumienie wpatruje się i zadaje pytanie: Na serio to jest robione w RPG Makerze? Niestety po zagraniu, dostaje się mocnego
kopniaka od rzeczywistości.
Zacznę może od stwierdzenia faktu, że Soulcage jest tylko technicznym demem i nic więcej z tego projektu się nie ukazało. Być może sam autor nie
miał do końca pojęcia co chcesz stworzyć. Zamysł był następujący: ''
chce grę co będzie symulować/będzie odwzorowana na mojej ulubionej Diablo; cała
reszta schodzi na dalszy gdzieś plan''. Z wyszperanych zapisów archiwalnych, udało się wyczytać, że ''
Fabuła będzie raczej lekka. Będzie jakiś skarb,
jakieś smoki... Sporo luźnych questów do wypełnienia i takie tam.''
Zatem (na bazie dema) wcielamy się w rolę bezimiennego poszukiwacza przygód, który jakiś trafem wpadł do lochów i stara się z nich wyjść. Niestety
to jest koniec, co można powiedzieć na temat fabuły. Wszystko co się dzieje jest w języku angielski. Ale bądźcie spokojni, gdyż wyświetlone komunikaty
można zliczyć na palcach jednej ręki. Wybiegająca w przyszłość wyobraźnia podpowiada, że klimat byłby nawet ok.
Tak jak wspomniane wyżej, klimat projektu był wzorowany na grze Diablo, ładne animacje, zrzut izometryczny, poruszanie za pomocą myszki. To jest coś, co jest ciężko osiągnąć na silniku takim
jak RPG Maker. Autor musiał skompilować i skonfigurować dość wiele skryptów, wykonanych przez wielu autorów. Do oprawy audio wizualnej,
nie sposób się przyczepić, gdyż wszystko jest na swoim miejscu... Tylko w większości przypadkach.
Wszystko by było świetne, ale najbardziej zawiodła mechanika gry. Osobiście dla mnie to jest wielki minus i być może ta mechanika była
tym ciosem, który pogrążył projekt. Zaczniemy od tego co, nie działało jak należy:
-
chodzenie postaci;
postać będzie podążać za kursorem myszki, jeżeli klawisz jest wciśnięty (chociaż instrukcja o tym nie wspomniała).
-
menu;
w zasadzie nie wiadomo co jest czym, wszystko jest na domysł, jakieś 2 próbne umiejętności dla bohatera, no i tyle.
Nie ma dostępu do menu głównego by zobaczyć statystyki, ekwipunek, przedmioty.
-
atakowanie;
kolejna pomylona opcja,
naciśnij przycisk myszki by atakować. Problem jest by wycelować konkretnie w przeciwnika,
to pierwsza sprawa. Druga, to zanim zaatakujesz, to postać wykonuje umiejętność, gdyż są ustawione na tym samym przycisku.
Najlepszą metodą okazuje się przytrzymanie klawisza myszki a następnie najechanie na przeciwnika. Czy tak to miało działać? Być może,
ale fajnie by było zostawić tego typu informację.
-
problem animacji; wszystkie animacje zostały ładnie wykonane. Jak bohater chodzi, atakuje, czy też animacje przeciwników itp. Nie rozumiem w czym był problem, aby
dorobić jakąś animację dla przełączenia między chodzeniem, a stanem walki? W tym punkcie coś mnie zabolało (możemy uznać że się czepiam - ale to faktycznie paskudnie wygląda względem reszty).
Na screenach faktycznie projekt prezentuje się bardzo obiecująco i da się ponieść fantazją co to może być,
jak to wygląda. Ale w rzeczywistości mamy do czynienia z demem technicznym, które nie zawiera fabuły. Można znaleźć jakąś
prostą łamigłówkę, a nawet Bossa do rozwalenia. Skrzynki: puste, przedmiotów brak, ekwipunek nie istnieje
(za wyjątkiem domyślnego ustawienia), głównego menu nie można włączyć (nie istnieje). Gra okazuje się zlepkiem technicznych
skryptów, w celach testowych. Gracz może zwiedzić jeden loch, posiekać trochę przeciwników i w zasadzie na tym koniec przygody.
Jednak jako demo techniczne, nie jest ono wolne od błędów. Niewiadome przyczyny powodowały, że nie byłem w stanie poruszać postacią w pewnych lokalizacjach.
Była możliwość cofnięcia do poprzedniej mapy (i było wszystko OK), ale na jednej mapie byłem całkowicie zablokowany (może drobny glitch). W niektórych momentach,
gra krzyczała o brak plików (dźwiękowe, co oczywiście je uzupełniłem by można było grać), ale blokad już nie naprawiałem.
Przez wykonaną prezentacje, projekt jakoby dużo obiecywał i większość użytkowników pokładało w tym nadzieję,
na jakiś super hit tytuł, a nie na kolejną prostą gierkę wykonaną za pomocą Makera. Faktycznie oprawa audio wizualna jest na
dość wysokim poziomie, ale niestety gracz nie ma możliwość zobaczenia w akcji innych lokalizacji. Nie może poznać bohatera,
ani jego myśli, ani zadań. Po prostu bezimienne zdarzenie, siekające przeciwników. Zdecydowanie klimat w grze można było osiągnąć
dość ładny. Nawet z tą koślawą mechaniką, gdyby gra została ukończona, chociaż jakaś wersja demo (oczywiście bardziej rozbudowana wersja gry, a nie sam system),
gdyby tylko ta gra wyszła poza ramy technicznej mechaniki. Mogłoby się okazać czymś konkretnym. Może zaraz super hit z tego by nie był, ale zdecydowanie większość osób
nie spoglądałoby w obojętny sposób na ten projekt. Niestety na chwilę obecną, pozostaje tylko techniczne demo, zlepek skryptów, nie oferujące nic więcej
oprócz przetestowania systemu walki.
.png)
Gdzie mi tutaj pajęczaki?! Wara! Jestem królem skorpionów!
.png)
Pusta, zakurzona skrzynia... Tak jak moje życie.
.png)
Wspomniana walka z bossem - metalowym Golemem. Dość wytrzymały, ale rozwalić spokojnie można.
.png)
Wreszcie świeże powietrze, można odetchnąć spokojnie.
Tekst: Reptile
email:
reptile@o2.pl
