Quest 20
Eliksiru!
Bohater wpada do domu alchemika w poszukiwaniu eliksiru uzdrowienia/wskrzeszenia/reinkarnacji dla swego towarzysza przygód. Ów eliksir jest dla niego jedyną szansą, jeśli nie uda się go zdobyć życie przyjaciela zostanie stracone na zawsze... Sytuacja jest niewesoła, zwłaszcza, że alchemik jak się okazuje wyjechał sobie na wakacje/spotkanie magów/wyprawę po komponenty do eliksirów etc. Innymi słowy wydaje się, że z eliksiru dupa...
Jest jednak szansa... W domu/laboratorium został uczeń alchemika - może on pomoże naszemu bohaterowi... Po naradzie i dłuższej dyskusji udaje się go przekonać, że eliksir to sprawa życia i śmierci i nic tu nie znaczą zakazy Mistrza, że "tego nie wolno i tamtego nie wolno" - eliksir jest najważniejszy i już. Po pokonaniu Golema strzegącego pracowni alchemika wraz z zapasem eliksirów i składników do nich (Golem - opcjonalnie... ) okazuje się, że owego eliksiru na składzie brak i trza bedzie zrobić samemu...
I tu dopiero zaczyna się zabawa... A to trzeba pójść do Lasu Cieni po jad wielkiego pająka, a to potrzebny jest kawałek kryształu Kathorn z Gór Wulkanicznych, albo brakuje liści Karakory która rośnie tylko na wyspie Sanza... tak, tak - do tak potężnego eliksiru potrzebny jest niejeden składnik... No ale i tak większość z nich znajdzie się wśród zapasów "Mistrza"...
Pozostaje jeszcze sprawa odpowiedniego łączenia składników, ale to już wasza sprawa Twórcy - napisać skrypt o tworzeniu eliksirów (dodaj 2 szczypty ... pięć odnóży... itd. Albo co wrzucasz do kociółka:
...i tak do znudzenia... ) - nigdy nie wiadomo co zamiast eliksiru "wyjdzie" naszemu bohaterowi... Może konserwant żywności, albo krem na opryszczkę?
Autor: Jazzwhisky
email:jazzwhisky@gmail.com