Analizy

 
 
 
Gra na próbę, czyli przegląd demówek

Magiczna Wieża
autor: Rati
gatunek: zręcznościówka/platformówka
maker: VX

(Noruj)
Takie gry pokazują, że VX to maker, na którym można zrobić coś extra. Magiczna Wieża to platformówka, ale taka na jaką wszyscy czekali. Jej mechanika jest zrobiona z taką precyzją, że odpalając po raz pierwszy demo byłem naprawdę szczerze zdziwiony. Nasza postać skacze, odbija się od ścian, używa dopalaczy (bez skojarzeń), strzela różnymi pociskami, a wszystkiemu towarzyszą bardzo ładne animacje, które jeszcze bardziej urozmaicają ten system. Jeśli chodzi o fabułę, nasza postać chce zostać magiem i w tym celu wybiera się do Magicznej Wieży, jak doradza jej mentor.
Szybko się okazuje, że to pułapka i nasz bohater korzystając z różnych portali, musi walczyć z dzikimi potworami w różnych wymiarach. Raz odwiedzimy góry, raz wielka mityczne drzewa, a innym razem zwyczajną wioskę. W etapach zbieramy monety, rubiny, klucze i krzyże. Czyli wszystko, co w platformówce znaleźć się powinno. Gra niestety jest bardzo trudna, a ja sam przechodziłem jeden etap na dzień, bo na tyle pozwalały mi moje nerwy. Jednak granie opłacało się, bo po każdym etapie w naszym dzienniku pojawiał się ciekawy wpis, mówiący o postępie wyprawy. Muzyka jest ciut dziwnie dopasowana, szczególnie w menu głównym. Podsumowując, Magiczna Wieża Ratiego to najlepsza platformówka w jaką przyszło mi grać, głównie przez wspaniały system i całkiem wciągającą fabułę.

ZALETY:
-mechanika!
-ciekawe wpisy

DO KOREKTY:
-poziom trudności
-kiepsko dopasowana muzyka



Jak w filmach akcji, nasz bohater dziarsko skacze
u paszczy potwora. Taka jest właśnie Magiczna Wieża.

The Cult
autor: Senga
gatunek: rpg
maker: XP

(Snickers)
Dla niektórych osób premiera demówki autorstwa Sengi jest cudem bożym i nie ma się co dziwić - sam temat z projektem zadebiutował na forach ponad rok temu i od tego czasu, z powodu różnych problemów losy produkcji były niepewne. Demko jakie autor przedstawił na światło dzienne trwa stosunkowo mało, zaledwie 10 minut. Są to raptem 3 cutscenki, kilka walk, no i w sumie tyle. Co po rocznym oczekiwaniu na nie jest wręcz SKANDALEM, ale zawieszenie i restart projektu trochę Senge ratuje. Na pochwałę zasługuje świetnie wykonany mapping i wykreowane na zdarzeniach otoczenie; jedynymi mankamentami tej produkcji są w zasadzie lagi występujące tu i ówdzie, a także niezbyt udane dialogi (nie pasują stylem i klimatem do takiego rodzaju produkcji).

ZALETY:
-mapping
-żyjący świat

DO KOREKTY:
-niech Senga zrobi coś z tymi cholernymi lagami!
-dialogi - to gra fantasy, a nie realia XXI wieku


Apokalipsa
autor: kovalk4
gatunek: rpg
maker: XP

(Snickers)
Autor postawił sobie zaszczytny cel zrobienia produkcji dorastającej do pięt Parallel World'owi (a nawet jej przebicie); i jego już niepierwszej świeżości demko pokazuje, że zamiar ten może się udać. I wszystko było by w porządku gdyby, ogólnie rzecz ujmując, mechanizm nie wyglądał jakby go pogryzły myszy - mam tu na myśli wszech obecne błędy ortograficzne i terenowe (jak się wejdzie na balkon z jednego domku, to potem nie będzie można z niego wyjść i chodzenie po ścianach). Na dodatek irytowała mnie strasznie toporność rozrywki (wydawało mi się, że całą wieczność będę się przeprawiał przez jakąkolwiek rzekę). Żebyście nie myśleli, że nam wyjdzie jakiś tost z kałem, dodam że całkiem udanie wyszło wprowadzenie do opowiadanej historii i mapping.

ZALETY:
-mapping
-wprowadzenie

DO KOREKTY:
-dialogi - czytając je myślałem, że autor dopiero uczy się je rozumieć
(bo jak mamy rozumieć pourywane wyrazy?)
-toporność - bohater i otoczenie zachowują się tak, jakby były na Bullet-Time'ie


Sztuka Bycia Potworem
autor: Michu
gatunek: rpg/planszówka
maker: 2k3

(Snickers)
2 lata oczekiwania na demonstracje - i oto jest! W tej mieszance rpg-a i gry planszowej z perspektywy wybranego potwora wypełniamy 1 z 2 dostępnych w demie misji, losując kostką swoje ruchy. Cała mechanika jest oparta na znanej każdym fanom planszówek grze Magia i Miecz. W zależności od pola na jakie staniemy, wylosowane zostaje wydarzenie (zdobycie skarbu, walka z potworem itd.), na wykonanie misji mamy nałożone warunki (np.: wykonać ją w 20 turach). Jeżeli nam się nie wiedzie w grze fabularnej, możemy spróbować swoich sił w minigierkach (tylko 1 dostępna), które nie są zbytnio skomplikowane. Nie możemy niestety liczyć na pełniaka ale i tak warto chociaż rzucić okiem na to czym obdarował dla nas Michu. Zwłaszcza, że nie ma na scenie gier, które traktują schemat rpg z drugiej strony - czyli bijemy potworem bohaterów.

ZALETY:
-oryginalny pomysł
-sprawnie działająca mechanika
-humor
-oprawa audiowizualna

DO KOREKTY:
-mało grania, zaczyna wiać nudą, gdyż poza przesuwaniem się i losowaniem ilości kroków nic więcej nie robimy naszym bohaterem

...