Analizy

 
 
 
Gra na próbę, czyli przegląd demówek

Tals i Woka
autor: Ruuuudy102
gatunek: rpg
maker: XP

(ravenone)
Rzadko spodziewamy się hitu po debiutanckim projekcie. Dlatego też podchodziłem ze sporą rezerwą do dema Ruuuudy'ego 102 - Tals i Woka. Jednak porządnie napisana zapowiedź pozwalała mieć cień nadziei, że w tej grze drzemie potencjał.
Przygodę rozpoczynamy na zebraniu u króla (wielkie wojny i te sprawy). Jako, że kraj potrzebuje armii, nasz bohater zostaje zmuszony do pójścia w kamasze. Ciekawy początek fabuły i niezły humor przeplatają się z kiepskimi dialogami oraz współczesnym językiem i wstawkami (dane nam będzie nawet zobaczyć Transformersa).
Podobny brak wspólności występuje w sferze graficznej projektu. Chary z XP mieszają się z tymi z 2k3. Niektóre mapy wyglądają przyzwoicie (wnętrza domów), a inne są złożone z niepasujących do siebie elementów. O ile mapy nie wpływają na grywalność TiW, to już nie można tego samego powiedzieć o menu. A wszystko za sprawą fatalnego windowskina, który totalnie rozmywa nam napisy podczas dialogów i przeglądania funkcji w menu. Ten element jest zdecydowanie do poprawy.
Muzyka, która towarzyszy nam w trakcie gry jest różnorodna i dobrze dopasowana, póki co są to same midiki. Zobaczymy, może w pełnej wersji Rudy zdecyduje się na bardziej rozwiniętą ścieżkę dźwiękową. System walki wypada całkiem nieźle, dobrze wygląda dropienie przedmiotów po zabiciu wroga. Szkoda, że autor nie zdecydował się zaprezentować pierwszych umiejętności bojowych, wtedy mielibyśmy większe rozeznanie jeśli chodzi o ten aspekt rozgrywki.
Jak na pierwszy projekt jest przyzwoicie, ale i tak sporo jest jeszcze do poprawy. Widać jednak, że gra ma potencjał, jeśli autor włoży w nią sporo pracy i poprawi niektóre elementy rozgrywki może wyjść z tego dobra gra.

ZALETY:
-ciekawe wprowadzenie
- dropienie przedmiotów
- humor

DO KOREKTY:
-windowskin!
-współczesny język i dialogi
- miejscami brak spójności graficznej


The Inscriptions
autor: DragonWings
gatunek: rpg
maker: XP

(Noruj)
DragonWings uraczył nas demem swojej olbrzymiej produkcji "The Inscriptions". Wersja demonstracyjna jest krótka, ale pokazuje to, co ma pokazać. System walki, klimat, kawałek miasta. To co mnie najbardziej uraczyło to dialogi. Są świetnie, dopracowane i klimatyczne. Czuć w nich klimat Wiedźmina, czego osobiście nie uważam za błąd. Gramy około pół godziny, oglądamy intro, wykonujemy proste zadanie i zaczynamy robić kolejne.
Walka jest rozgrywana w czasie teraźniejszym, na ładnym podręcznym menu mamy trzy skóry klawiszowe, z których wybieramy to, co sobie ustawimy, np.: eliksir życia albo umiejętność. Walka jak walka, jestem zdania, że ABS nie wygląda dobrze w RPG MAKEROWSKICH grach… Zirytowało mnie jednak to, że po ponownym wejściu do pewnego obszaru w jaskini, potwory wcześniej zabite odrodziły się. Menu wygląda bardzo estetycznie. Muzyka jest ładna i nastrojowa, wiele razy była bardzo złowroga, co nadało grze niezłej atmosfery. Warto też wspomnieć o title, czyli menu przy włączeniu gry. Program pyta nas, czy chcemy włączyć grę na pełnym ekranie, potem widzimy kilka niezłych animacji i... możemy grać. To tylko demo, a gra zapowiadała się świetnie. Szkoda, że DW zaprzestał prac i projekt najprawdopodobniej nie zostanie ukończony.

ZALETY:
-mapping
-grafika
- klimatyczne dialogi

DO KOREKTY:
-demo było krótkie, a pełniaka raczej nie będzie

Karty Arkany
autor: ravenone
gatunek: rpg/planszówka
maker: XP

(Noruj)
Karty Arkany to produkcja, która wyszła spod ręki Ravenone’a, znanego już na scenie twórcy gier (Wrota Arkany). Gra jest niezwykła sama w sobie. Jest to bowiem planszówka. Sterujemy pionkiem, rzucamy kostką, przemieszczamy się po polach świata Arkany, zdobywamy różne przedmioty, bierzemy udział w losowych wydarzeniach, wykonujemy zadanie znane z gry Wrota Arkany - niekiedy wyglądające tak samo, innym razem przestawione w sposób odmienny do oryginału. Walka odbywa się za pomocą rzutu kością, a wynik jest dodawany do siły bądź mocy bohatera zależnie od rodzaju potyczki. Przyjdzie nam rozprawić się z typowymi dla świata Arkany potworami (Gryzacz, Błotniak itp.), a także całkiem nowymi. Fani planszówek będą zachwyceni, inni raczej odrobinę znudzeni i poirytowani sporą losowością gry, a dla osób, które grały we Wrota, gra powinna być miłą ciekawostką. Karty Arkany to kawał solidnego materiału na coś większego. Spokojny podkład muzyczny, ładna grafika i brak większych błędów. To na pewno przemawia na korzyść tej produkcji.

ZALETY:
-rodzaj gry
- przyjemna, odprężająca rozgrywka

DO KOREKTY:
-zbyt duża losowość

Pragnienie Krwi
autor: Ekhart (CthulhuFhtagn)
gatunek: rpg
maker: XP

(Snickers)
To niezbyt krótkie demko (pół godziny) opowiada historię Vritala, który został ugryziony przez wampira i połowicznie się w niego zamienia. Widać, że autor inspirował się serią Baldur's Gate i toteż z serii tych gier brał zasoby do swojego projektu. Na uwagę zasługują przyzwoity mapping i niezłe animacje z titlem - i to tyle jeśli chodzi o plusy tej gry! Najpoważniejszym jej mankamentem jest sama rozrywka - bohaterem poruszamy się po świecie jak od nitki do kłębka, czyli liniowo (i to bardzo). Dalej, fabuła - historia całkiem dobra i ciekawie opowiedziana, ale momentami jest też nieco gorzej (to jak bohater trafił do lochu mnie lekko zirytowało, od tak sobie).
Na koniec co nieco o muzyce; owszem jest niezła, tylko niezbyt pozwala wczuć się klimat gry, gdyż nie została użyta tam gdzie być powinna (od początku gry daje się usłyszeć nader pompatyczna muzyka; gdy bohater traci przytomność i budzi się i zaczyna się orientować co się dzieje, muzyka jest nadal tak... honorowa). Pozostałe elementy, jak walka czy postacie, nie wywarły na mnie jakiegoś wrażenia, ale też nie były najgorsze - czyli ogólnie mówiąc wyszły przeciętnie.

ZALETY:
-grafika i dźwięki
-inspiracja

DO KOREKTY:
-muzyka- nie jest zła, tylko nie pasuje do sytuacji, w której się jej słucha
-zbytnia liniowość świata - zbyt mało swobody jak na historię (ja się czułem jak w to grałem, jakbym był na łańcuchu- takie są tu możliwości)

...