Aktualności

 
 
 
Gry dziwne i dziwniejsze
(ravenone, 15.01.2016)

Witam wszystkich na moich wykładach. Nazywam się PRO Profesor i jestem specjalistą w dziedzinie RPG Makera. Dziś odpowiemy sobie na bardzo ważne pytanie - do czego służy RPG Maker?
Las rąk w górze... hm... może pan w okularach w ostatnim rzędzie?
- Do tworzenia gier rpg!
- Bardzo dobrze... dobrze... dostatecznie.
Ktoś jeszcze?
Pani z dużym biustem?
- Yyy... do robienia szumskrinów?
- Słuszna uwaga. Jednak to nie wyczerpuje do końca tematu.
Jakieś jeszcze propozycje?
Może prymus z pierwszej ławki?
- Do tworzenia gier wszelakich?
- Wszelakich czyli jakich?
- Nie tylko rpg...
- I to jest bardzo dobra odpowiedź. I przy tym aspekcie zatrzymamy się na dłużej.

Zacznijmy od tego, z czym kojarzy nam się rpg maker. Powiecie - z grami RPG 2D, turową walką i pikselową grafiką stylizowaną na japońskie, stare konsole.
Młodszym słuchaczom mojego wykładu pokażę, a starszym przypomnę tytuły, które mocno wykraczały poza standardy RPG Makera. I głowę daję, że połowa z was, gdyby zagrała w daną grę nie znając jej wcześniej, nigdy by nie pomyślała, że jest ona stworzona za pomocą RM.

Na początek spójrzcie na te screeny. Co one przedstawiają? Gry typu point'n'click. Tak, zgadza się. W naszym RM nawet takie rzeczy da się stworzyć i to, jak pokazują oba przykłady, całkiem sprawnie. Przygodówka Agnosco zachwyciła nas  rozgrywką przygotowaną na zdjęciach w odcieniach sepii i ponurym klimatem. Natomiast Little Briar Rose to jej przeciwieństwo. Barwne i stylizowane na witraż lokacje idealnie wprowadzają nas w klimat baśni. W obu przypadkach grę obsługuje myszą i klikamy na dane obiekty/postacie i rozwiązujemy przeróżne zagadki.

A co powiecie na grę logiczną w RM? Specjalistą w tej dziedzinie był u nas Colombos, który stworzył dwie nietuzinkowe produkcje. Jedna to saper na sterydach, czyli Pola Grunwaldu - stworzona w 2010 roku na 600-lecie bitwy pod Grunwaldem. Druga pozycja to Wzór, czyli układanie bliźniaczej planszy do tej pokazanej w prawej części ekranu. Masa poziomów, dużo główkowania - to jedna z ciekawszych "nie-RM-owych" gier.


Kolejne przykłady będą wzięte z globalnej sceny. Corinne Cross's Dead and Breakfast oraz Dreaming Mary to przygodówki, które wykorzystują mechanikę side-scroll, czyli poruszania się postaci tylko w lewo i prawo. Co ponadto wyróżnia je z tłumu? Ciekawa fabuła i kapitalna oprawa graficzna.


A co powiecie na gry bez prądu? Owszem, planszówki na silniku RM również da się zrobić. I to większość nawet na zwykłych zdarzeniach. Dwie polskie gry: Karty Arkany i Sztuka Bycia Potworem bazują na mechanice klasyki planszówek czyli Talizmanowi. Pierwszy tytuł to nawiązanie do pierwszej części Wrót Arkany i niestandardowe grafiki, a drugi to spora dawka humoru, luźny klimat i granie potworem, a nie ludzkimi herosami.


Zostajemy chwilę przy klimacie grania na stole. W RPG Makerze powstały również karcianki. Jedna to zagraniczny tytuł z nietuzinkową oprawą graficzną - Ragarokk - Bestiarium, a drugi to rodzima produkcja Manga Carta. Co z tego wyszło? Jak to w karciankach bywa - duża dawka losowości, trochę strategii i miodna rozgrywka.


Co jeszcze da się zrobić w RM? Oczywiście platformówki. To też raczej niszowy gatunek, ale również i taki gatunek gier możemy w RPG Makerze spotkać. Tutaj przykładami są: zagraniczna produkcja In-between i nasze polskie - Gildia Bohaterów czy Magiczna Wieża.

A teraz... szturchnijcie tego grubasa w trzecim rzędzie. Bo przez cały wykład głośno chrapał. Wiem, że przynudzam już trochę za długi, dlatego następne przykłady niecodziennych produkcji zostawię na następny wykład. Do zobaczenia!