Analizy

 
 
 
Porównanie programów z serii rpg maker
(X-tech)

Wiemy, do czego służą programy z serii rpgmaker - do tworzenia gier. Oczywiście napisałem 'gier', bo nie ogranicza się to do gier RPG. Nowsze wersje posiadają tyle wspaniałych funkcji, że na polskiej scenie rpgmakera prawie nikt nie potrafi z nich korzystać. Świadectwem takiego stanu rzeczy jest liczba ukończonych produkcji. Ale czy na pewno? Czy na pewno przyczyną takiej frekwencji wychodzenia pełniaków jest poziom trudności używania programu? W tym jakże szczytnym celu postanowiłem przeprowadzić porównanie kropka w kropkę różnic między wersjami rpgmakera oraz zaczerpnąć przykładów, które pozwolą mi ocenić, który program bardziej nadaje się do tworzenia gier - który z nich do tego służy i lepiej spełnia swą rolę.

Przyglądam się grze tworzonej w programie Rpg Maker XP. Odpalam pierwszą lepszą, widzę paletę domyślnie większą, jak podaje producent programu - 24 bity. W takim układzie stwierdzam, ze jest cudnie i pięknie, że program RM XP będzie dla mnie idealnym wyborem - zaimportuje sobie piękne obrazki w wysokiej rozdzielczości 640x480 (w 2k3 było to 320x240). Zresztą, prezentacja programu ukazuje same super wypasy. Kolorystyka, efekty rozmycia dźwięku już od pierwszego odpalenia programu. Odpalam więc przykładową grę stworzoną w programie Rpg Maker XP, szybko się jednak przekonuje, że coś jest nie tak. Dlaczego obraz tak wolno się odświeża? Pomyślałem, że może mój PC jest zbyt stary, zaglądam więc w podane przez producenta wymagania. Mój komputer jest o wiele wiele lepszy. W końcu udaje mi się rozwikłać przyczynę - odświeżanie obrazu to 30 fps (frames per second); jest okropnie wolne w każdej grze zrobionej w tym programie grze. Niestety, odczuwa się to na własnej skórze podczas grania, szczególnei przy produkcjach wymagających szybkich efektów graficznych jak wybuchy, szybkie poruszanie. Wtedy zauważamy, że postaci po ekranie nie suną płynnie, ale skaczą małymi odstępami niczym zajączki wielkanocne.
Sprawdziłem więc kilka gier, które stworzono w RM XP, wszystkich dotyczył ten sam problem - były zbyt 'skoczne' - niezależnie od gatunku gry: action RPG, SHMUP czy inna szybka gra (które znalazłem z wielkim trudem w gąszczach anulowanych zapowiedzi i były to gry, które mogłem policzyć na palcach). Po kilku testach doszedłem do wniosku, że program dawał złudzenie płynności tylko w grach, w których nie było większych ruchów na ekranie. W grach logicznych sprawiał się więc idealnie, ale w SHMUPach, Action RPGach i zręcznościówkach wręcz TRAGICZNIE. Dosłownie widać było skoki szybkich obiektów jak kule i biegające postaci! Stwierdziłem więc, że program nie jest taki zły i przynajmniej w jakimś gatunku gier dobrze spełni swoją role - oczywiście są to wyłącznie gry logiczne.

Teraz dla odmiany postanowiłem przyjrzeć się programowi Rpg Maker 2k3. Przed oczami mam grafikę w 8 bitach. Można ją podrasować używając programu Ifran View, który wykorzystuje niedoskonałość ludzkiego oka tworząc złudzenie, że bitów jest o wiele więcej - nawet do 32. Nie widzę więc większego problemu w związku z ośmioma bitami programu RM 2k3. Kiedy zacząłem przeglądać gry stworzone w tym programie, nie dość, że znalazłem gry RPG, których były dziesiątki rodzajów łącznie z RPGAMI prowadzonymi w stylu thrillerów, horrorów (!!!), to szperając głębiej znalazłem gry w takich gatunkach jak - chodzone strzelaniny, shmupy, zręcznościowe gry w nesowym stylu, platformery 2d, bijatyki, platformery w stylu Zeldy,eksperymentalne gry jak Make it Work i, co najważniejsze, owych gier było o wiele wiele więcej niż w poprzednio omawianym programie. Odpalając większość z nich czułem się, jakbym naprawdę czerpał rozrywkę z zupełnie inneo świata. Skromniejsza roździelczośc, jednak super szybka płynność dawały się we znaki w takich grach jak Battle City RM2K, Pokemon the Evil Inside 2, ORPG i wielu innych. Szczególnie muszę pochwalić PTEI2 - owa gra obsługiwała niezliczoną ilość minigier - każda chodziła idealnie i nie było problemów z tzw. lagami. A były to minigry takie jak wyścigi na snowboardzie, pościgi samochodowe ze strzelaninami, loty helikopterem i ostrzeliwanie nim bossów oraz wiele wiele innych. Robiło to imponujące wrażenie. W pewnym etapie nawet pojawił się tryb bijatyki ze sprite'ami jak w mordobiciach typu Street Fighter na SNES - z kucaniem, kopaniem, walką na pięści i super ciosami. Kiedy jednak odpaliłem grę o nazwie ORPG... Nie mogłem zebrać z ziemi szczęki. Była to arcadowa gra walki, w której głównym celem jest eliminacja wrogów na mapie atakując ich seriami kombosów za pomocą jednej z 4 postaci. Atakowało mnie jednocześnie kilkudziesięciu wrogów na raz na ogromnych, ładnych mapach i nie miałem najmniejszych problemów z przycinaniem gry. Animacje były niezwykle płynne i dynamiczne.
Teraz muszę zaznaczyć, co zauważyłem w przypadku gier tworzonych na programie RM XP. Wszystkie straszliwie obciążały procesor, kiedy na mapie znajdowało się więcej niż kilka zdarzeń (postaci, ptaszków itp.), nawet w zwykłych grach RPG, po których chodzili zwykli NPC. Owe przycinania zwiększały się wraz ze zwiększaniem wielkości mapy - i mówię tu o grach bez abs czy innych dodatkowych skryptów (!!!). Niestety, ale według mnie porażka. Nie dość, że mały fps (odświeżanie obrazu), to jeszcze lagi spowodowane zwykłymi zdarzeniami, co powinno działać płynnie na spełniającym wymagania komputerze! Co za tym idzie, nie znalazłem więc prawie w ogóle gier, które mógłbym opisać słowami - grywalne, szybkie, dynamiczne, dające zabawę z rozgrywki. Czym zostało to spowodowane - to proste i logiczne, ale wyjaśnię najprostszymi słowami. Program Rpg Maker XP poza wspomnianą rozdzielczością i dużą paletą kolorów nie oferuje absolutnie nic, co umożliwałoby tworzenie szybkości, dynamiki, radości z ruchu na ekranie, uniemożliwia więc tworzenie minigier i szybkiej akcji, co w dzisiejszych czasach jest najważniejsze. RM XP Spełnia się dobrze tylko w grach w których przeglądamy obrazki, czyli jak wspominałem - w grach logicznych. Jakość grafik, jakość dźwięku, rozdzielczość - są atutami programu, jednak umożliwiającymi jedynie reklamowanie swoich tworów na forach. Cały efekt pryska po odpaleniu gier, które zdają się być zrobione pięknie i profesjonalnie profesjonalnie. Dostajemy nudne papki, które przez mierne wyświetlanie wszystkiego w ruchu dają nam jedynie w miarę przyjemne oglądanie statycznych obrazków i czytanie dialogów, a więc w dzisiejszych czasach (w dobie trójwymiarowych, szybkich gier pełnych akcji i dynamiki) po prostu nudę.

Biorąc pod uwagę wymienione wady i zalety programów - do dawania prawdziwie szybkiej, przyjemnie dynamicznej rozrywki najlepiej nadaje się więc, pomimo skromnej rozdzielczości i palety kolorów, program rpgmaker 2k3. Nie mamy tu złudzeń, jesteśmy wręcz zaskakiwani i nieraz wbijani w ziemię poziomem prezentowanych gier. Oglądamy przeróżne zapowiedzi, screeny z gier, lecz największy efekt jest wtedy, kiedy odpalamy same gry. Zupełnie odwrotnie niż w przypadku gier RMXP, które prezentują się zachęcająco tylko na screenach - po odpaleniu zawodzą na całej linii i po krótkim czasie chce się je jak najszybciej wyłączyć. Prawdopodobnie więc ich twórcy robią je w złudzeniu, że zapowiedziami i grafiką ogłupią potencjalnych zainteresowanych i dadzą im złudzenie, iż ich twory napędzane są zajebistością nowych gier tworzonych w 3d. Jest to jednak tylko sprytne oszustwo napędzane wysoką rozdzielczością RMXP i paletą kolorów przy straszliwej jakości ROZGRYWKI, za sprawą której pobrane twory szybko spotyka nieuniknione, czyli dziesiątki megabajtów lecą do śmietnika, a użytkownikom gier zostaje pochwalić autora za pare obrazków na forum.

Chcę przez ten tekst powiedzieć, że kto naprawdę chce tworzyć gry i dawać radość graczom używa starszych wersji programu - pod nakładem pracy i własnego wysiłku włożonego w przebieg rozgrywki daje graczowi to co najważniejsze w grach. Radość z rozgrywki. Pomimo, że twórca, który używa programu RM 2K3 wie iż musi się napracować i znać się na tym co robi, nic nie daje mu takiej radości jak komentarze wywołane zadowoleniem graczy z rozgrywki. Kiedy natomiast przytoczę przypadek gier tworzonych na programie RM XP komentarze ograniczają się przeważnie do oceny paru zaprezentowanych screenów z gry, bo graczom nie chce się grać w tak nudną i mało atrakcyjną grę. Kto więc wybiera program RM XP? Program RM XP wybierają osoby, które potrafią robić gry logiczne lub visual novele. Wybierają go też ludzie, którzy pragną oszukać ludzi z forum paroma zrzutami z rozgrywki, że ich twór dorównuje wielkim grom w 3d. Jest to naprawdę śmieszne podejście, zabierające czas zarówno zapowiadających, jak samych graczy.
Zupełnie nie ratują tych gier nawet cudze skrypty Ruby, których nasi "dzielni" użytkownicy rpgmakera XP nie potrafią porządnie zaimportować do swoich "gier". Przedstawię jeszcze jedną, ostatnią, ale najpotężniejszą wadę programu Rpg Marker XP. Powinni ją znać wszyscy, ale jak to bywa z większością wad programu - fora starają się udawać, że jej nie ma. Postanowiłem stworzyć prosty system walki w programie RM XP posługując się eventami (zdarzeniami). Zbudowałem jeden event, który równolegle sprawdzał, gdzie stoi event przeciwnika, oraz event, który sprawdzał czy naciskamy enter i wyprowadzał atak. W sumie były to 3 eventy - 2 równoległe i jeden zwykły. Co się okazało? Lagi były zabójcze, ponieważ pseudo-zaawansowany program nie potrafi porządnie obsługiwać zdarzeń równoległych. Kolejny event równoległy sprawił, że nie dało się grać, kolejne doprowadzały w końcu do zawieszania się gry z ogromną listą błędów. To było decydujące i postanowiłem nigdy więcej nie używać tego programu.
Dodam jeszcze, ze w programie Rpg Maker 2k3 skutecznie realizuje kolejne systemy walki, które chodzą idealnie płynnie, nawet gdy na mapie ustawię dziesiątki eventów równoległych i dziesiątki zwykłych zdarzeń jak postaci, ptaszki itp. Wszystko chodzi świetnie i bardzo szybko. Znam nawet przypadek, w którym osoba, która zna się na tworzeniu gier akcji (jest nią Colt, autor Pokemon the Evil Inside 2 - chodzonej strzelaniny akcji z minigrami) zawiodła się programem RM XP próbując zrobić inną strzelaninę, ale w programie RM XP. Zajęło mu to dwa lata, efekt okazał się stracony. Gra nie odpaliła się u większości graczy, a ci którym się udało atakowani byli błędami wywalającymi ich z gry. Ten przykład pokazuje, że nawet doświadczona w tworzeniu gier akcji osoba doszła do wniosku, że program RM XP nie nadaje się do tego celu. Colt postanowił wrócić do programu RM 2k3 i kolejną część stworzy właśnie na tym, starym i sprawdzonym, programie. RMXP zostawmy osobom z małymi ambicjami co do tworzonych gier, którym chodzi co najwyżej o lans własnej osoby na forum z pomocą paru obrazków.

Porównanie:

XP, VX2K, 2K3
Rozdzielczość: 640x480. Rozdzielczość: 320x240.
Paleta kolorów powyżej 16-bitowa. Paleta kolorów 8-bitowa, pewnymi sposobami do 32-bitowej (Ifran View potrafi indeksować obrazy 32-bitowe do 8-bitowych).
Język skryptowy Ruby. Brak języka skryptowego.
Brak większego wsparcia odnośnie działania na eventach (bo w tym programie nie da się robić zaawansowanych systemów na zdarzeniach). Wsparcie przy tworzeniu systemów na eventach dzięki użytkownikom programu w postaci RM Factory, Power Mode 2003, Power Patch (obsługa całej klawiatury, fabryka skryptów, eventów, obsługa myszki, formaty modułowe dźwięku, jednym słowem – wypas).
Możliwość wstawiania gotowych systemów napisanych w Ruby do swoich gier. Brak Ruby, ale RM Factory pozwala w prosty sposób dorabiać skrypty i zdarzenia.
Stała prędkość ~30 fps, ogólna powolność gier (przystosowana do wolnych gier, np. logicznych). Wysoka prędkość ~60 fps, duża prędkość gier, możliwość tworzenia dynamicznej akcji na styl nowych gier (3D).
Wymóg ciągłego używania Ruby w celu tworzenia złożonych skryptów (np. CBS'ów). Tworzenie wszystkiego na zdarzeniach bez obaw – zwykły użytkownik ma pełną kontrolę nad swoją grą.
Gry nie działają dostatecznie płynnie, używanie większej ilości zdarzeń wymaga nowego komputera. Gry działają płynnie, nawet na starych komputerach – niezależnie od ilości obiektów na ekranie (na przykład w wymienionym wcześniej ORPG).
Brak możliwości stosowania ruchomych panoram. Możliwość stosowania ruchomych panoram w tle mapy. Można je wykorzystać na wiele sposobów, np. ręcznie rysowane panoramy w tle mapy, zastępujące mapy tworzone z chipsetów (na przykład gry Way, Grave Spirit, Wilfred the Hero)
Wielkość grafik postaci i tilesetów jest nieograniczona, choć w takim środowisku jakie pokazuje nam program RMXP jest to nieprzydatny, wręcz zbędny szczegół. Szybkość tego programu jest na tyle tragiczna, że miast obciążać komputer gracza dużymi charsetami lepiej użyć statycznych obrazków. Wielkość charsetów i chipsetów jest ograniczona. Większe postaci tworzyć można jedynie na obrazkach i poruszać nimi po ekranie jak eventami - np: wielkich bossów z wieloma elementami ruchomymi do gier zręcznościowych, action rpg czy strzelanin.

Podsumowanie
Kilka słów podsumowania. Jeśli jesteś zainteresowany tworzeniem rozgrywki dla graczy i masz głowę do tworzenia gier, zabieraj się za wspaniały rpgmaker 2k3. Pozwoli ci tworzyć gry o jakich śnisz, jakich nikt wcześniej nie tworzył i jakie mogą podbić serca wielu graczy. Jeśli nie potrafisz robić gier i czujesz potrzebę lansowania się zapowiedzią czy ściemniania ludzi, że robisz gry jakich za 100 lat pracy armia zawodowych programistów nie skończy - z pewnością bierz się za RM XP. Nie zdziw się jednak, że kiedy grę ukończysz, zostanie wyłączona i skasowana po kilku minutach. Ryzyko działania w RM XP jest zbyt duże - najprawdopodobniej zostaniesz zapamiętany jako looser, który swój byt na scenie rpgmakera skończył jako człowiek, który nie potrafi zrobić choćby jednej porządnej gry, a jedynie lanser, który myślał, że zawojuje pokazując kilka screenów na forum. Nasze rodzime fora skierowane na tematykę programu RM XP udowadniają, że tylko do tego celu służy program Rpg Maker XP. Jest to dostatecznie dobry powód, żeby wybrać właściwy program: zająć się robieniem gier w programie 2k3 albo pisaniem zapowiedzi w XP (nie licząc gier logicznych i innych drobnych wyjątków). Skończ jako wygrany, albo skończ jako przegrany - wybieraj. Pamiętaj jednak, że chwała składana jest osobom, które ukończyły świetne gry, natomiast jedynie śmiech osobom, które skończyły na zapowiedziach, których i tak nie były w stanie zrealizować.
Stwórz lepszą grę w programie 2k3 lub zapowiadaj farmazony, których i tak nie jesteś w stanie zrobić, narażając się na ośmieszenie. Zapamiętaj jedno - jeśli naprawdę chcesz stworzyć grywalną grę, z całą pewnością uda ci się to zrobić tylko w programie Rpg Maker 2k3. Nie odstraszy cię on swoją powolnością, topornością i ilością lagów. W XP prezentują się dobrze zapowiedzi - nie gry. Gry odpychają.

To by było na tyle. Do następnego czytania :p.