Recenzja gry

 
 
 
Hitler Story - Pronto
(ravenone)

data wydania: grudzień 2013
maker: VX
gatunek: rpg



Chyba mam coś z masochisty. Czasem chwytam się rzeczy, które wyglądają tragicznie i nie mają racji bytu. Wiedząc, że niewiele dobrego z tego może wyjść i tak postanowiłem spróbować swoich sił w starciu z Hitlerem. Wrażenia były ciekawe...

Fabuła:

Hitler dowiaduje się o zdrajcy, który przedostał się przez struktury obronne i zaatakował bazę. Brniemy w nieznane (dosłownie), żeby pokonać wroga. Niestety brak tutaj jakiegokolwiek poprowadzenia fabuły, będziemy przemierzać nie wiadomo co (ale o tym w grafice) i walczyć losowo. Co kilka minut natkniemy się na jakiegoś npc czy wroga, z którym chwilę pogadamy. Ta namiastka dialogów okraszona jest specyficznym humorem, który jednak nie każdemu przypadnie do gustu. Będziemy zwalczać gówna, po pokonaniu których dostaniemy cebulę... Gra jest zdecydowanie przeznaczona dla osób pełnoletnich. Dużo w niej wulgaryzmów (m.in. komunikat w walce - próbujesz spierdolić z pola bitwy) i pedałów;).

Mechanika:

Życie uprzykrzą nam walki losowe stosowane dość często. Poza wspomnianymi gównami, powalczymy również z pedałem, królową feministek czy cwelami. Wybór przeciwników zaiste ciekawy. W menu został wbudowany bestiarusz, który widnieje jako Czarna Lista - jeden z niewielu niegłupich pomysłów autora.

Oprawa audiowizualna:

MateuszSSJ8 przy autorze Hitlera to Picasso rpg makera. Rozumiem humor i surrealizm gry, ale sposób budowania map woła o pomstę do nieba. Kilometrowe pustki były by jeszcze do zniesienia, ale zazwyczaj autor, tylko z sobie znanych powodów, dorzucał do nich losowe elementy. I tak oto na podłożu nieraz będzie "leżało" okno, jakiś kawałek ściany czy ch** wie co jeszcze. Brak tutaj jakiejkolwiek konstrukcji sprawia, że chodzenie, a raczej błądzenie po niby-lokacjach jest koszmarem. Jedyny plus strony graficznej to ciekawy charset głównego bohatera gry.
Melodie audio były by znośne, ale czasem zdarzają się przeszkadzajki, przy których odpadają uszy. Po walce z Bambo zrozumiecie o czym mówię. Autor nie chciał zabić w ten sposób samego Hitlera, ale także nas, graczy.

Zakończenie:

Osobliwy humor mógł być atutem tej gry. Jednak brak jakiejkolwiek fabuły, katastrofalny mapping i irytujące walki sprawiają, że Hitler Story jest niegrywalne i nie powinno być nazwane pełnoprawną grą.


PLUSY:
- humor
- charset Hitlera

- MINUSY:
- brak poprowadzenia fabuły
- fatalnie zrobione mapy
- irytujące dźwięki audio


FABUŁA: 1/6
GRAFIKA: 1/6
KLIMAT: 2/6
MUZYKA: 2/6
MECHANIKA: 2/6

ŁĄCZNA OCENA: 2-