Recenzja gry

 
 
 
Operacja Kanemelon - Ska'ciu
(Hubertov)

data wydania: luty 2014
maker: 2003
gatunek: akcja



DOWNLOAD

Rosja - źródło wielu mitów i legend, wzór i bóstwo internautów. Doskonała kopalnia inspiracji. Rosją, a właściwie Związkiem Socjalistycznych Republik Radzieckich zainteresował się Ska`ciu tworząc grę „Operacja Kanemelon”. Już po samym tytule wydawało mi się, że produkcja będzie przyjemna w odbiorze. Niestety prawda okazała się brutalnie zaskakująca.

Fabuła:

Przytoczę tutaj słowa autora: „Elitarny agent wywiadu zostaje wezwany do ważnej misji, misji od której mogą zależeć losy ustroju. Agent będzie szukał, zbierał informacje, walczył, natrafi na zdradę i spisek....” Właściwie to cała fabuła. Na początku ukazuje się nam proste, choć ciekawe intro. Generalnie mam jedno zastrzeżenie; Stephen King pisał „Powieść grozy musi być najpierw powieścią, a dopiero później grozą”. Tym jednym cytatem opisałbym cały ten projekt. Od samego początku jesteśmy bombardowani rosyjskością. Nie mogłem poczuć siły tej rosyjskości, nie mając punktu odniesienia. Innymi słowy - humor był przesadzony. Nie powiem, kilka razy uśmiechnąłem się do monitora, ale były to nieliczne momenty. Nie łapię takiego klimatu... (lub po prostu nie byłem odbiorcą docelowym?).

Mechanika:

W grze został zastosowany system walki strzelanej SFAS2 (rozbudowanego tu o walkę wręcz). Niestety sprawia wrażenie niedopracowanego, w szczególności sama walka wręcz. Przykładowo, może nas spotkać sytuacja, w której pukając do drzwi, możemy usłyszeć odgłos uderzenia pięścią. Nie tylko to kłuło mnie w oczy - najbardziej przeszkadzało mi AI przeciwników. A właściwie jego brak. Reasumując: system walk jest wymagający i niedopracowany.

Oprawa audiowizualna:

Cała szata graficzna średnio mi się podobała. Niektóre sprity różniły się od reszty grafik. Mapping też był taki nijaki, nie jest zły, lecz dobrym nazwać go również nie można. Gwoździem do trumny jest pisanie polskich słów w cyrylicy. Rosyjskie słowa, rosyjskimi literami - jak najbardziej! Odwrotnie - nie!
Zdecydowanie najlepszym elementem produkcji jest muzyka. Bardzo dobrze dobrana do miejsca i sytuacji. Muszę pochwalić samo udźwiękowienie, to również ważny aspekt rozgrywki.

Zakończenie:

Całkiem możliwe, że nie byłem odbiorcą docelowym. Prawdopodobne jest również to, że produkcja ma drugie dno, którego ja najwyraźniej nie wyłapałem. Niemniej jednak, grało mi się źle, a poziom trudności jest zdecydowanie za wyskoki. Choć kilka wydarzeń było udanych, dla mnie to za mało. Po doświadczonym twórcy, jakim jest Ska'ciu, oczekiwałem czegoś więcej...


PLUSY:
- czasami śmieszy
- wiejskie akcenty

MINUSY:
- krótka
- czasami nie śmieszy
- fabuła
- AI przeciwników

FABUŁA: 2/6
GRAFIKA: 3/6
KLIMAT: 3/6
MUZYKA: 4/6
MECHANIKA: 3/6

ŁĄCZNA OCENA: 3-