Recenzja gry

 
 
 
Mephimorphosis - Charlie Vermin
(ravenone)

data wydania: grudzień 2014
maker: 2003
gatunek: zręcznościowa



DOWNLOAD

"Gra zawiera pierdzenie: wchodzisz na własne ryzyko." - takim sloganem Charlie Vermin reklamuje swoje dzieło. I jak tu nie zagrać?:)

Główny bohater gry został porwany przez naukowców, którzy testowali na nim swoje eksperymenty. Po wypiciu nieznanej mikstury nasz heros nagle zamienia się w... skunksa. To nie żart, zwłaszcza, że potem gra robi się jeszcze bardziej pokręcona. Żeby wydostać się z laboratorium musimy przejść przez poziomy pełne naukowców. A jak ich pokonać? Oczywiście pierdzeniem!
Mamy 5 poziomów, a na każdym z nich musimy zlikwidować wszystkich poruszających się ludków, a przy okazji i rośliny. A wszystko to w krótkich czasowych etapach. Im więcej nam się uda "zapierdzieć" przeciwników, tym więcej punktów dostaniemy. Ekstra punktowane jest combo, czyli kilka egzekucji w krótkim czasie. Żeby odblokować następne poziomy, musimy na aktualnym wyrobić pewną pulę punktów. Dlatego też przyjdzie nam powtarzać dany level po kilka razy. A kluczowa, poza zręcznością oczywiście, okaże się tu znajomość lokacji i rozmieszczenia przeciwników.
Zabawa szybko się jednak znudzi, bo w kółko robimy to samo, tak więc to dobra pozycja do zagrania przez kwadrans, dla wytrwałych - pół godziny.

Całość tej pokręconej gierki jest ubrana w customowe graficzki. A te mimo swojej prostoty, cieszą. Fajnie wyglądają elementy pomieszczeń, ciągnące się po ziemi kable czy biegający w koło naukowcy. Do tego dochodzi jeszcze barwna animacja pierdzenia (nie będę tego opisywał, to trzeba zobaczyć) oraz usychania kwiatków. A całość podlana jest dynamicznymi melodyjkami, które wpadają w ucho i oczywiście efektownymi dźwiękami pierdzenia.
Poza 5 poziomami, mamy również intro i tutorial i to w zasadzie tyle. Szkoda trochę, że nie ma tu jakiegoś zróżnicowania przeciwników czy naszej biologicznej broni;).

Gdy przysiadłem do tej gry po ciężkim dniu w pracy, od razu poprawił mi się humor. I chyba temu ten tytuł ma służyć. Prostota i pokręcony humor ubrane w stylowe graficzki sprawiają, że gra ma urok. Podejrzewam, że może być podobnym ewenementem na scenie, jak Szkielecik Zombika.


PLUSY:
- gramy skunksem
- i pierdzimy!
- customowe grafiki



MINUSY:
- brak innych trybów rozgrywki
- monotonna


GRYWALNOŚĆ: 3/6
GRAFIKA: 4/6
KLIMAT: 3/6
MUZYKA: 4/6
MECHANIKA: 3/6

ŁĄCZNA OCENA: 3+