Wywiad

 
 
 
kalafior
(rozmawiał ravenone)

Dziś rozmawiamy z kalafiorem, autorem gier: Rhomik 1 i 2 oraz Rozpierdziawa.

Jesteś na scenie od ładnych paru lat. Jak trafiłeś na Gospodę i jak wyglądało twoje pierwsze zetknięcie z rpg makerem?
Zaczęło się, bodajże w 2004, od ściągnięcia drugiej części Legion Sagi. Nie miałem RTP i gierka mi nie działała, za to grafiki z folderu z chipsetami, w których od razu się rozkochałem, zmusiły mnie do poszukiwania "działającej wersji gry". Nie wyszło, ale trafiłem na Twierdzę (i zarazem na Gospodę), z której zassałem RM2k. Zacząłem od kilku króciutkich projektów, które z trudem można nazwać przygodówkami. Zamiast skupiać się na kończeniu gier, raczej próbowałem tworzyć coraz to trudniejsze skrypty, niekoniecznie do samych projektów. Ba, zostało mi to do dziś :)

Jako scenowy rutyniarz na przestrzeni tych kilku lat z pewnością zauważasz zmiany na polskiej scenie rpg makera. W tym roku mamy wreszcie wysyp pełniaków na makera XP, powoli zaczynają powstawać gry na VX. A jak to wyglądało wcześniej?
Nigdy nie byłem specjalnie zainteresowany tym, co wychodzi spod innych makerów niż 2k czy 2k3, toteż nie miałem orientacji ile dokładnie tych gier w nich powstaje, ani jaki trzymają poziom (z nielicznymi wyjątkami). Trzeba jednak przyznać, że dzisiaj niestety dużo rzadziej (a właściwie, po prostu - rzadko) mamy okazje próbować nowości spod wcześniejszych wersji programu. Za to poziom tych gierek jest zdecydowanie wyższy :) No i pocieszam się tym, że poza polską sceną jest jeszcze spora ilość twórców wyznających stare RMy.

A jakie będą przyszłe lata na scenie? VX rozwinie się na tyle, żeby zdominować rynek, tak jak XP w tym roku? Czy gry na wcześniejsze makery będą wychodziły coraz rzadziej?
Nie sądzę, żeby kiedykolwiek VX w Polsce przebił popularnością XP. Ot tak, intuicyjnie. Jeśli zaś chodzi o starsze wersje programu, to pewnie będzie tak, jak sugeruje pytanie. Zresztą już w obecnej sytuacji, gdyby na rok wychodziło choć kilka porządniejszych pełnych gier, to jako scena osiągnęlibyśmy wynik, który śmiało można uznać za ogromny sukces. Ale nie ma co się temu dziwić - twórcy gier, którzy zaczynali w czasach, gdy na topie były jeszcze 2k i 2k3, z czasem kończyli z tym hobby, nieliczni przerzucali się na XP lub VX. Za to ci, którzy pojawiali się później, na starcie wybierali nowsze wersje. Temu też się nie dziwię. Gdybym dziś po raz pierwszy miał styczność z RMem, to na podstawie jakichkolwiek opisów i porównań, screenów z gier, lecz przede wszystkim z powodu przytłaczającej popularności, sam wybrałbym XP. Ta totalna dominacja jednak mnie nie cieszy, jako że zdecydowanie wolę to, co wychodzi spod starszych makerów. Trudno mi powiedzieć dlaczego. Te gierki mają w sobie po prostu coś, co trudno mi jasno określić - i bardzo mi tego brakuje w innych wersjach RMa.

Wiele się naczytałem i nasłuchałem o wcześniejszych podziałach, upadkach Twierdzy, Oazy itp. Byłeś przy tym wszystkim obecny? Jak to wszystko wyglądało?
Szczerze mówiąc, od kiedy pojawiło się TA i doczekało się własnego forum, niewiele mnie interesowało co się dzieje z całą resztą. Co się działo przedtem- nie pamiętam.

Grywasz w projekty innych twórców? Co w tym roku przypadło ci szczególnie do gustu?
Od czasu do czasu. W tym roku, to jeśli chodzi o polską scenę, specjalnie do nowości dostępu nie mieliśmy. Za to bardzo mi się spodobał Alter Aila Genesis, od którego szczerze mówiąc spodziewałem się jednak nieco więcej. Poza tym, pozytywnie zaskoczył mnie Marvel Brothel. Jeśli z pytania pozwolę sobie odpuścić "w tym roku", to na pewno w moim rankingu na czele znalazłyby się Komnata i Perfect World.---

Porozmawiajmy chwilę o twoich dokonaniach. Do tej pory stworzyłeś trzy gry: dwie części Rhomika i Rozpierdziawę! Skąd pomysły na poszczególne projekty?
Trudno jest mi wliczyć Rozpierdziawę! do swoich poważniejszych osiągnięć. Trudno mi jest nazwać to grą. Trudno, bo trzeba przyznać, że grywalność to ma zerową. Rozpierdziawę! określiłbym jako prosty, ładniej ubrany skrypt. Zrobiłem ją po to, by sprawdzić "tego całego Powermode'a", a sama rozgrywka jest jaka jest, bo nie wpadłem na żadną prostszą, która opierałaby się na myszce. Rhomik - bo niczego innego nie zrobisz tak łatwo, szybko i przyjemnie, (na dodatek nie trzeba się specjalnie wysilać, by zbudować grywalność) jak klona Pacmana. Co do dwójki - za bardzo mnie bolało, że ta postać nie wiąże się z żadną historią :)

Co sprawia ci największą frajdę podczas tworzenia gier?
Właściwie, poza niektórymi fazami pisania scenariusza, to nic mi się nie podoba. Nie lubię układać map, bawić się w skrypty. To drugie wręcz powoduje frustracje, niekiedy to pierwsze zresztą też. Ubóstwiam tylko moment, kiedy po raz setny włączam testplaya i wszystko się zgadza z moją wizją (choć zwykle muszę się zadowolić tylko podobieństwem). O, chyba nawet odkryłem drugą czynność która mi się podoba podczas tworzenia - "wizjowanie". Poza tym, to w samym makerze siedzieć nie lubię. Choć z drugiej strony nie potrafię się od niego odpędzić - bo zawsze wpadnę na coś, co będę chciał w nim sprawdzić. Gdziekolwiek jestem, cokolwiek robię, często sam z siebie wbije mi się do głowy jakiś skrypt (choć niekoniecznie skrypt, ale najczęściej), który muszę wprowadzić do projektu, lub osobno sprawdzić. Nawet oglądając mecz zdarza mi się myśleć, w jaki sposób mógłbym przenieść dane elementy gry do RMa. Taki stan chyba się nazywa obsesją :<

A którą ze swoich gier uważasz za najbardziej udaną?
Dość absurdalnie to zabrzmi, ale uważam, że najlepiej wyszło mi to, co nie wyszło. Poza tym, to chyba jednak pierwsza część Rhomika. Nie z tego powodu, że faktycznie się udała (choć nie powiem, że się nie udała), ale z tego że druga część i Rozpierdziawa! na pewno nie trzymają jej poziomu.

Twoje produkcje to typowo zręcznościowe zmagania. Poza Redhelornem nie próbowałeś tworzyć innego rpga?
---Próbowałem nieraz, ale zawsze z czasem dochodziłem do wniosku, że fabuła jest zbyt kiepska/dziecinna/naciągana, że gra ma jednak za dużo niedopracowań, albo że teraz wiele rzeczy zrobiłbym o wiele lepiej. Najczęściej chyba to pierwsze. Ale skupiając się na optymistycznej stronie, można to nawet uznać za plus, bo to się nazywa rozwój :)

Gdy spojrzymy na twoje dokonania na corocznych konkursach to wygląda to naprawdę imponująco. 1 i 3 miejsce w Zapowiedziach i 1 w Pełnych wersjach w 2007 roku, 1 miejsce w Demach w 2008. Lubisz Golden Forki? To chyba najbardziej udany z konkursów na scenie, który podsumowuje naszą roczną pracę?
Nigdy specjalnie nie uznawałem na GFach kategorii zapowiedzi, zatem nie uważam bym osiągnął w związku z tym jakikolwiek sukces. Zwłaszcza, że na zapowiedziach się skończyło. Ale nie powiem, że pucharki pod nickiem mnie nie cieszyły :) Jednak ważniejsze dla mnie było zwycięstwo "w demach", rok później. Sam konkurs to bardzo fajna sprawa. I szkoda, że dla starszych wersji RMa już się pewnie nie odbędzie, ewentualnie tylko dla samych zapowiedzi. No, ale teraz w końcu wszystko kręci się wokół RMXP - nawet RMA (które trudno mi nazwać Gospodą), znane z silnej faworyzacji 2k i 2k3, zostało zdominowane przez nowsze wersje makera.

Od dawna nic nie stworzyłeś. Jest szansa, że ujrzymy jakiś kolejny projekt kalafiora? Może na GFy 2010 nas czymś zaskoczysz?
Nie potrafię skończyć z tym programem. Od pół roku mam już, póki co beztytułowy, projekt. Chyba nie muszę pisać, z jakiej wersji RMa korzystam? Praca mi idzie bardzo solidnie, choć czasem braknie mi czasu. Najwolniej pewno będzie mi szło tworzenie przed najbliższą maturą, ale zaraz po niej powinny nastąpić szybkie postępy. Na GFy zapowiedzi nie wrzucę, ta pojawi się pewnie za kilka miesięcy.

Na koniec parę słów dla czytelników Gońca od naszego dzisiejszego gościa:).
Róbcie w 2k3/2k!!!