Recenzja gry

 
 
 
Midnight: Genesis Project - Zylos
(Snickers)

data wydania: 2009
maker: XP
gatunek: horror/gra akcji
wersja językowa: angielska



DOWNLOAD

Ostatnie dwa tygodnie nie należą z pewnością do przyjemnych. Totalna nuda na lekcjach (już po radzie) oraz brak nowych, ciekawych pełniaków niejednemu dał się chyba ostro we znaki. Po przeszukaniu po raz kolejny for z zagranicznymi projektami natrafiłem na jeden z niewielu, któremu udało się wyciągnąć mnie z tej monotonii, oraz dostarczyć niemałej dawki adrenaliny.

Fabuła:

Wcielamy się w postać Garreta McIntyre'a, człowieka, który zostaje skazany na egzekucję z powodu doprowadzenia do masakry na Devil's Island. Wszystko przebiega bez przeszkód (narzędzie śmierci gotowe, skazaniec w drodze), do czasu, gdy w windzie przewożącej Garreta braknie prądu. Winda staje, jeden ze strażników otwiera ją by sprawdzić co się dzieje. Gdy wraca, zostaje ugryziony od tyłu przez zombie. Po jego śmierci nasz wykazujący zimną krew bohater otrzymuje pistolet i nóż (drugi, pozostały przy życiu strażnik, woli zostać w windzie) i wyrusza po pomoc. Z początku fabuła może wydawać się prosta jak kij od szczotki, jednak wraz z zagłębianiem się w świat gry okazuje się, ze jest dość skomplikowana. Przemierzamy ciemne jak noc pokoje i korytarze opuszczonego budynku, pole widzenia mamy ograniczone przez zasięg latarki, w którą jesteśmy wyposażeni. Prócz likwidowania hord zombie (naboi i broni w grze mamy niewiele, a potworów jest co niemiara, więc lepiej unikać starć), rozwiązujemy zagadki logiczne (jak np. z serwerami i datami urodzenia) i wraz z przechodzeniem kolejnych pomieszczeń budynku poznajemy tajemnice z życia bohatera i firmy GENETECH. Jedyne czego szkoda to czasu gry, bo już po godzinie grania możemy ją ukończyć.

Mechanika:

Strzelanie w grze z początku może sprawić pewną trudność (zwłaszcza, że gdy celujemy, nie możemy się ruszać a przeciwnik zmienia pozycję), ale idzie się do niego przyzwyczaić. By wyciągnąć broń i wycelować, używamy klawisza A, by strzelić - S, a przeładować - R. Dla urozmaicenia rozgrywki autor dał do dyspozycji inne możliwości postaci, jak skakanie i bieganie. Tą pierwszą wykorzystujemy przy pokonywaniu skrzyń, a tą drugą do omijania zombie (żeby nas nie capnęły). W niektórych napotkanych komputerach można zapisać stan rozgrywki, a w apteczkach odzyskać punkty zdrowia.

Oprawa audiowizualna:

Praktyczny brak RTP, same zasoby z internetu. Mapy puste, ale bardzo klimatyczne. Grafiki postaci są bardzo dobrze wykonane (zwłaszcza tych zakrwawionych zombie/ludzi).
Wielki plus tej gry! Genialnie dobrana, odpowiednio wykorzystana i budująca osaczający, groźny klimat. Udźwiękowienie natomiast jest średnie, nie wpada jakoś szczególnie w ucho.

Zakończenie:

Jeśli lubisz gry/filmy, w których akcja dzieje się w ciemnych, niepokojących pomieszczeniach lub jesteś miłośnikiem Obcego, ta gra na pewno ci się spodoba. Mamy tu grozę czającą się w ciemności, jak też skromną ilość środków militarnych, które podkreślają osaczenie w gąszczu mroku oraz wzbudzają w graczu wrażenie ciągłego zagrożenia. Wszak nigdy nie wiesz co cię spotka za rogiem.


PLUSY:
- osaczający klimat
- genialna muzyka
- grafika

MINUSY:
- krótka (godzina grania)
- sterowanie

FABUŁA: 5/6
GRAFIKA: 5/6
KLIMAT: 6/6
MUZYKA: 5/6
MECHANIKA: 4/6

ŁĄCZNA OCENA: 5