Recenzja gry
Corinne Cross's Dead and Breakfast
- Cecilia Bishton
(ravenone)
data wydania: październik 2015
maker: VX Ace
gatunek: przygodowa
wersja językowa: angielska
DOWNLOAD
Najlepsza gra Indie Game Contest 2015 w recenzji na Gońcu!
Sprawdźcie czym Cecilia Bishton zachwyciła świat zgarniając
główną nagrodę oraz, bagatela, 27 tysięcy dolarów.
Rozgrywka skupia się na przetrwaniu siedmiu dni i nocy, choć przetrwanie to chyba za mocno słowo. Mimo kilku mocniejszych scen, śmierć nam nie grozi, a gra nie przewidziała żadnego game overa. Będziemy rozmawiać z postaciami, rozwiązywać ich problemy, sprawdzać wiadomości na laptopie czy odwiedzać mamę Gale'a w szpitalu. Dość monotonne to jest, brakuje chociażby prostych zagadek. Na szczęście grę urozmaica ciekawy crafting - poznajemy kolejne przepisy i gotujemy potrawy na kuchence. Ale najfajniejsze jest hodowanie kwiatków - układamy doniczkę, ziemię i nasiona, podlewamy i cierpliwie czekamy na rozkwit rośliny. Całość sprawia dużo frajdy i nieco zielonych (w sensie pieniędzy). Końcowy produkt możemy sprzedać w kwiaciarni.
Gra przyciąga fantastyczną grafiką. Ręcznie malowane lokacje, postacie i animacje (tych akurat za dużo nie ma) zachwycają. Wszystkie elementy graficznej układanki świetnie się komponują i tworzą jedną z najlepszych opraw wizualnych w grach RM. Nieco gorzej wypada muzyka. Poza sugestywnymi dźwiękami czy kawałkiem metalowym z radia, całość wypada blado i nieco za cicho.
PLUSY:
- co za klimat!
- co za grafika!
- barwne postacie
- sadzenie roślin i gotowanie potraw
MINUSY:
- mało urozmaicony gameplay
FABUŁA: 5/6
GRAFIKA: 6/6
KLIMAT: 5/6
MUZYKA: 4/6
MECHANIKA: 4/6