Recenzja gry

 
 
 
Trick & Treat  - RaBoooks
(ravenone)

data wydania: kwiecień 2015
maker: VX Ace
gatunek: przygodowa
język: angielski



DOWNLOAD

Trick & Treat powstało półtora roku temu, ale jego lekko odświeżona wersja pojawiła się właśnie na Steamie w formie Free to play. Czy ta gra zachęci grono szerokich odbiorców Steama do rpg makera? Sprawdźmy.

Nadszedł wieczór Halloween. Jak zachodnia tradycja nakazuje - przebieramy się i chodzimy po domach z tekstem "cukierek albo psikus". Do zabawy przygotowują się główne bohaterki: młoda wiedźma Charlotte i jej pokojówka Amelia. Zamiast jednak pójść do miasta, zaczynają wieczór od wizyty w mrocznej posiadłości z równie mrocznym gospodarzem, który nagle znika. Niewiele myśląc, Charlotte "idzie w długą" i szybko gubi się w wielkiej posiadłości. Biedna Amelia zostaje sama i postanawia odnaleźć swoją panią.
Tajemnicze domostwo jest pełne zagadek, tańczących duchów i dziwnych pomieszczeń. A także lalek. Tak - szmacianych lalek, dla których przez połowę gry będziemy wykonywać dziwne zadania i docierać do coraz wyższych pięter tej obszernej posiadłości.
Gra próbuje momentami straszyć, budować klimat grozy, ale bliżej jej raczej do groteski niż dobrego horroru. Wspomniane lalki czy poruszające się miotły, a także sporadyczne jumpscaresy nie były wstanie mnie wystraszyć. Zagadki również nie są z gatunku - muszę coś szybko zrobić, bo inaczej zginę. Chodzimy po pokojach i zbieramy części lalek, duchowi przynosimy wino itp. Ok, zdarzają się fajne łamigłówki, jak wybór mordercy z pośród dyni, szkieletora i klauna. Ale większość to albo proste questy, albo niezbyt logiczne zagadki.
Fajnym dodatkiem jest korzystanie z latarki, która nie tylko oświetla nam drogę w ciemnych pomieszczeniach, ale także pozwala znaleźć ukryte przedmioty. Kolejny plus to dziewięć różnych finałów, jeśli idzie o przedwczesną śmierć. Są one okraszone rysunkiem w zależności od rodzaju naszej śmierci, a także unikatowym tytułem.

Jak już wspomniałem - gra nie buduje napięcia, którego się spodziewałem, a sam finał niestety rozczarowuje. To raczej błaha i naciągana historyjka, której ukończenie nie przyniesie wam satysfakcji. Owszem, są trzy endingi i jeszcze opcja extra po ukończeniu gry, ale nijak nie podnosi to ogólnego wrażenia z przejścia Trick & Treat.

Dobrze za to wypada oprawa wizualna gry. Chary i portrety postaci były robione specjalnie na potrzeby gry. Do tego dochodzi masa rysunków oraz solidnie wykonane lokacje posiadłości. Dzień po zagraniu nie pamiętam już melodii z gry, więc należy uznać, że muzyka ani nie przeszkadzała, ani nie była na tyle wybitna, żeby na dłużej zapaść w pamięć.

Trick & Treat to dla mnie małe rozczarowanie. Kiepska fabuła, brak budowania napięcia i klimatu grozy. Jeśli chcecie zagrać w porządny horror, lepiej sięgnijcie do klasyków: Ib czy Desert Nightmare. Jeśli natomiast lubicie groteskę i nie przywiązujecie uwagi do logicznych wydarzeń, to możliwe, że gra wam się spodoba.


PLUSY:
- przyzwoita oprawa wizualna
- niektóre zagadki


MINUSY:
- kiepska fabuła
- nie buduje napięcia



FABUŁA: 3/6
GRAFIKA: 4/6
KLIMAT: 3/6
MUZYKA: 4/6
MECHANIKA: 4/6

ŁĄCZNA OCENA: 3+