Recenzja gry
Złodziej Czasu
- Revlis
(Kryzz333)
data wydania: Prima Aprilis 2018
maker: VX Ace
gatunek: przygodówka/scenówka
DOWNLOAD
W tegoroczny Prima Aprilis zostaliśmy zaskoczeni przez Revlisa, autora tekstowego Project 2, scenówkowego Amello Morello & Mr. Slime oraz wielu oryginalnych i stylowych grafik, nową grą - Złodziejem Czasu. Mimo, że ta gra, w której pierwsze skrzypce grają zapożyczony Mr. Slime i znany nam Noruj jest przede wszystkim krótkim żartem-niespodzianką, postanowiłem zrecenzować ją, ponieważ jest tego warta. Zapraszam.
Gra zaczyna się, gdy postaci znane z poprzedniej gry Revlisa, a pośród nich Mr. Slime szabrują karczmę Adrapnikrama. Niespodziewanie pojawia się Noruj w swoim TARDIS, werbując biednego Mr. Slime, aby rozwiązać problem złego osobnika próbującego zamieszać przy kontinuum czasowym. Tradycyjnie jak przy RMówkach gra rzuci nas w wiele miejsc nawiązujących do Sceny RM i „zapozna” nas ze znajomymi postaciami. Historia jest szybka i naszpikowana zabawnymi scenami. Tutaj jednak jest pewien mankament - większość żartów nawiązuje do najświeższych wydarzeń na Scenie i scenowego Discorda. Nie mniej, same sytuacje są śmieszne, a parę dobrych razy ryczałem ze śmiechu. Działa to nie tylko przez nawiązania do naszej Sceny, ale także przez świetną reżyserię scen, nadającym im pazura.
Powiedziawszy to, wspomnę jeszcze tylko o dwóch rzeczach - mechaniki w grze sprowadzają się do okazyjnych mini-gierek w stylu utrzymywania chybotliwego wskaźnika w jednym miejscu na ruszającej się skali, czy gra rytmiczna. Prezentują się całkiem nieźle, ale brakuje im moim zdaniem nieco szlifu, dodatkowo ostatnia jest dość zbugowana. No i są jeszcze quizy historyczno/ciekawostkowe, które są OK.
Kolejną sprawą jest oprawa - w której ujrzymy dużo oryginalnych grafik Revlisa, przede wszystkim obrazków postaci. Oprócz tego jest nieźle dobrana muzyka - choć głównie z Conana, to jakoś pasuje do charakteru gry.
Powiedziawszy to, wspomnę jeszcze tylko o dwóch rzeczach - mechaniki w grze sprowadzają się do okazyjnych mini-gierek w stylu utrzymywania chybotliwego wskaźnika w jednym miejscu na ruszającej się skali, czy gra rytmiczna. Prezentują się całkiem nieźle, ale brakuje im moim zdaniem nieco szlifu, dodatkowo ostatnia jest dość zbugowana. No i są jeszcze quizy historyczno/ciekawostkowe, które są OK.
Kolejną sprawą jest oprawa - w której ujrzymy dużo oryginalnych grafik Revlisa, przede wszystkim obrazków postaci. Oprócz tego jest nieźle dobrana muzyka - choć głównie z Conana, to jakoś pasuje do charakteru gry.
Konkludując - Złodziej Czasu nie zmarnuje twojego, o ile masz coś wspólnego ze współczesną Sceną. Polecam i czekam na kontynuację.
PLUSY:
+ humor
+ autorska grafika
+ wartka fabuła
MINUSY:
- mini-gierki nie są idealne
- za krótka :<