Zapowiedź gry

 
 
 
Divinity Fatum - GreyInvidia

data wydania: 2014
maker: VX Ace
gatunek: przygodowa

Dawno temu, prawdopodobnie zainspirowany depresyjną pogodą trwającą przez parę dni, postanowiłem stworzyć grę oddającą moje refleksje i odczucia powstałe w tym czasie. Z początku chciałem jedynie stworzyć opuszczone i pozornie niekończące się miasto po którym gracz by się szwendał. Na ten czas miała to być prosta i krótka gra, bez żadnych udziwnień. Gdy jednak na poważnie wziąłem się za pracę nad produkcją, zaczęły przychodzić mi do głowy pomysły na różne zdarzenia, które mógłbym umieścić w grze. W ten sposób z czasem powstało coś, co można by nazwać fabułą gry. Tak oto zaczęło powstawać „Divinity Fatum”. Praca nad grą szła sprawnie, jednak w pewnym momencie z jakiś względów zwyczajnie zaprzestałem dalszych prac, pozostawiając grę nieukończoną.

Parę lat później przypomniałem sobie o tej produkcji i uznałem, że wypadałoby ją ukończyć. Znalazłem swoje stare notki zawierające szczątkowe informacje odnośnie fabuły i w pierwszej kolejności postanowiłem ową historię nieco poprawić. Jednakże zamiast udoskonalić daną fabułę, wymyśliłem historię kompletnie nową – wyjaśniającą jak doszło do zdarzeń z gry, oraz jak i dlaczego bohaterka znalazła się w opustoszałym mieście. W ten oto sposób zaczęły się prace nad prequelem gry, zatytułowanym „Divinity Fatum: Birth”.

W założeniu „Birth” miało być bardziej prostolinijne, narracyjne, co mogło nie spodobać się wielu potencjalnym graczom. Zależało mi jednak na przekazaniu tej konkretnej historii w taki, a nie inny sposób. Musiałem również stworzyć grafiki od nowa, jako że po pierwsze: grafiki używane do tej pory nie pasowały do koncepcji, jaka objąłem, a po drugie: z biegiem lat po prostu uznałem je za niezbyt schludne i ładne. Zacząłem więc robić grafiki, oraz pracować nad samą grą, w między czasie wysnuwając wątek fabularny dla trzeciej części gry, opowiadającej historię mającą miejsce po zdarzeniach z „Divinity Fatum”. W ten oto też sposób zrodziła się koncepcja trylogii „Divinity Fatum”, dzielącej się później na części „Life” – będącą częścią pierwszą, „Birth” – część drugą, będącą swego rodzaju retrospekcją zdarzeń sprzed części pierwszej, oraz „Death” – część w której ratujemy protagonistkę serii. Prace nad drugą częścią zostały jednak przerwane z przyczyn technicznych, jako że natknąłem się na pewien problem, którego w tamtym czasie nie byłem w stanie rozwiązać.

Parę lat później ponownie powróciłem do pracy nad Divinity Fatum. Tym razem jednak postanowiłem w pierwszej kolejności zrobić od zera pierwszą część gry, zmieniając nie tylko grafikę i muzykę, ale też cały gameplay. Powodem tego posunięcia była myśl połączenia wszystkich trzech części w jedną grę zaledwie podzieloną na trzy akty. Postanowiłem też zrobić tą grę w RPG Makerze VX Ace, zamiast XP, jak to miało miejsce wcześniej. Wprowadziłem również trochę zmian w fabule, oraz dodałem parę nowych zdarzeń, by wszystkie części gry lepiej i wyraźniej łączyły się w całość. Również ze względu na czas jaki upłynął od pierwszych prac nad serią, moje umiejętności przydatne podczas robienia gier uległy polepszeniu, przez co sama praca nad grą idzie dość płynnie. Mam jedynie nadzieję, że tym razem uda mi się zrobić grę do końca.

Trochę jednak o samej grze. Otóż, „Divinity Fatum” nie kwalifikuje się do typowych gier rpg. Nie ma tutaj walk, zaklęć, czy statystyk. Jest to bardziej gra przygodowa. Wcielamy się w postać bohaterki, której imienia z początku nie znamy. Budzi się ona w opustoszałym, niekończącym się mieście, spowitym mrokiem oraz nękanym nieustającym deszczem. Pierwszym celem jest znalezienie sposobu na ucieczkę. Z czasem jednak, gdy pojawia się coraz więcej wskazówek dotyczących tego miejsca, oraz samej bohaterki, celem staje się poznanie prawdy. Prawdy nie tylko o znaczeniu tego miasta, ale przede wszystkim odpowiedzi na pytanie kim, czy raczej czym jest bohaterka historii.

Inspiracją dla gry było po części „Yume Nikki” – gra w której zwiedzamy światy ze snów głównej bohaterki. W „Divinity Fatum” jednak, zamiast zwiedzać wiele różnych lokacji, głównie przemierzać będzie nam dane niekończące się miasto. W dalszej części gry jednak, lokacje robią się coraz bardziej różnorodne, prowadząc nawet do swego rodzaju szoku u graczy.

Będąc w temacie szoku, wartym wspomnienia jest to, że gra zawiera sporo treści raczej nieodpowiednich dla młodszych, bądź wrażliwych osób. Znajdziemy tutaj bowiem motywy nie tylko przemocy i rozlewu krwi, ale też nagość, czy nawet sceny gwałtu.

Sama historia również nie należy do prostych. Liczne metafory, półsłówka, oraz tematy poruszane w grze mogą sprawić, że przez sporą część rozgrywki nie będziemy do końca wiedzieli o czym tak naprawdę jest ta produkcja.

Grafika w grze została całkowicie zrobiona przeze mnie – poczynając od grafik postaci, kończąc na obrazkach widocznych podczas tzw. Cut-scenek. Z tego tytułu też nie uświadczycie tutaj typowej dla większości gier grafiki RTP, a raczej coś innego, oryginalnego, na co – mam nadzieję – przyjemnie będzie się patrzyło.

Muzyka i dźwięki w grze również są niestandardowe. Głównym źródłem utworów była witryna Newgrounds, na której wielu wspaniałych artystów dzieli się swoimi utworami (ale nie tylko), oraz witryna freesound.org, gdzie znalazłem liczne dźwięki użyte w samej grze.

No i to by było na tyle w kwestii prezentacji tytułu. Pozostaje mi już tylko zaprosić do pobrania dema gry oraz odwiedzania bloga poświęconego produkcji „Divinity Fatum”, którego znaleźć możecie pod adresem http://divinityfatum.blogspot.com/

Dziękuję za uwagę i życzę przyjemnej rozgrywki!
GreyInvidia