Recenzja gry

 
 
 
Prosiałke - Ozzaku
(PInroz)

data wydania: luty 2013
maker: 95
gatunek: RPG

 

DOWNLOAD

Z obserwacji wynika, że RPG Maker 95 nie jest zbyt chętnie wykorzystywanym makerem do tworzenia gier, nawet za granicą. Jednak trafią się osoby, które postanawiają w nim coś stworzyć. Dziś prezentuję wam grę autorstwa Ozzaku, który wydał grę pt.: Prosiałke.

Fabuła:

Prosiałke opowiada o przygodach Maxvela, który przypadkowo zauważył, że pewna dziewczyna została porwana przez złego potwora. Jako, że główny bohater jest taki jaki jest, postanowił uratować porwaną dziewczynę z łap złej poczwary. Sama fabuła jest dość banalna i nie przynosi nam żadnych ciekawych fajerwerków. Jednak trzeba wziąć pod uwagę, że gra była tworzona tylko w jednym celu - Autor chciał przetestować program, więc nie dziwmy się że nie brał dużego nacisku na fabułę, która bardziej pasuje jako zadanie poboczne, niż główną historię do gry.

Styl graficzny:

Gra wykorzystuje standardowe grafiki z RM 95 plus klika dodatkowych zasobów. Są one częściowo kolorowe, gdyż w większości lokacjach dominuje śnieg i lud. Sama grafika nie robi żadnego specjalnego wrażenia, jednak można w niej odczuć klimat 8-bitowych gierek na kasetach granych na konsoli podpiętej do telewizora. Styl graficzny sporo różni się od tych z nowszych makerówek. Wnętrza domów są od razu widziane na mapie, labirynty stworzone z drzew, wszystko w równej linii itp. Wygląda to za bardzo solidnie i przerażająco. Ale jak już wcześniej pisałem, sama gra to tylko eksperyment ze strony autora, więc praktycznie nie ma co narzekać.

Oprawa audio i mechanika:

Muzyka w tej grze nie robi jakiegoś tam wielkiego wrażenia, jednak da się jej słuchać. Powiem więcej - czasem nawet wpada w ucho. Lecz na dłuższą metę staje się monotonna.
Co do mechaniki... jest typowa dla RPG Makera 95, czyli jest raczej słaba, mało dopracowana
i często można w niej się pogubić, ale to już wina RPG Makera 95. W grze nie ma jakichś tam skomplikowanych zdarzeń, jest za to możliwość wybrania poziomu trudności (łatwy lub trudny), który jest w tej grze dodany chyba tylko po to, żeby w grze były jakieś bardziej '' zaawansowane'' zdarzeniówki...
Natomiast co do samej walki - nie jest skomplikowana ani trudna, lecz czasem wnerwiająca. Gracz lub przeciwnik może w czasie walki zadać góra kilka ciosów, po czym szybko pada. A jeżeli gracz wygra i w czasie walki zostanie zatruty to kiedy w czasie podróży zrobi trzy kroki do przodu, po czym zostanie dobity trucizną i zanim się zorientujemy, ten leży na śniegu a gra się automatycznie wyłącza. A czasem brakuje odpowiednich przedmiotów, które usuną stan trucizny, natomiast omijanie przeciwników w tak ciasnych labiryntach zrobionych z drzew graniczy z cudem.

Zakończenie:

Prosiałke jest krótką gierką o pospolitej fabule, kolorowej grafice, niedopracowany systemie walki i ciekawej lecz monotonnej muzyce. Mimo to polecam ją każdej osobie, która lubi gry zrobione w starszych wersjach makera. Mimo wielu błędów, gra jest, o dziwo, grywalna, więc jeśli lubicie takie klimaty to zapraszam do gry.


PLUSY:
- Muzyka czasem wpada w ucho
- Klimat 8-bitowych gier
- Kolorowa grafika


MINUSY:
- Gra jest krótka
- Pospolita fabuła
- Wnerwiający system walki



FABUŁA: 2/6
GRAFIKA: 3/6
KLIMAT: 3/6
MUZYKA: 3/6
MECHANIKA: 2/6

ŁĄCZNA OCENA: 2+