Recenzja gry
Septerra Core Arena
- Neko
(ravenone)
data wydania: kwiecień 2014
maker: XP
gatunek: battle arena
DOWNLOAD
Neko dał sie poznać na scenie jako zagorzały fan gry Septerra Core: Legacy of the Creator z 1999 roku. Na jej podstawie
stworzył kontynuację Septerry w rpg makerze. Pokaźny rpg z turowym systemem walki oceniliśmy w Gońcu na 4 gwiazdki. Neko powraca po blisko 4 latach z kolejną produkcją z uniwersum Septerry.
Septerra Core Arena to mini gra, która jest odskocznią od tworzenia kolejnej dużej produkcji autora. Arena polega na toczeniu kolejnych potyczek z przeciwnikami w turowym systemie walki - Real Time Battle System, czyli podstawowy BS wzbogacony o pasek ładowania akcji.
Do wyboru mamy 9 postaci, każda z unikalnymi zdolnościami i stylem walki. Ponadto będziemy mogli dołożyć do naszej palety skilli trzy karty. Zyskamy dzięki temu kolejne atrybuty podczas walk, a miks niektórych kart spowoduje dodanie jeszcze innych umiejętności dla naszego bohatera. To sprawia, że kombinacji na stworzenie postaci jest mnóstwo.
Ok, wybraliśmy postać i karty to czas walczyć. Mamy do pokonania całą gamę przeciwników - od małych larw, żuczków po prawdziwych herosów. Potyczki trwają zwykle kilka minut, a po nich - rozdajemy punkty do statystyk (lub nie - jeśli wybraliśmy mistrzowski poziom trudności). Gdy już rozdamy punkty... walczymy dalej i tak kilkadziesiąt razy. Brak jakiejkolwiek otoczki fabularnej czy chociaż jakichś komentarzy po walce sprawia, że po paru minutach zdajemy sobie sprawę, że tak naprawdę gramy bez żadnego celu. Przejście całej listy przeciwników to zadanie dla najwytrwalszych albo dla fanów Septerry. Cała reszta graczy po kilkunastu minutach wyłączy grę. Żeby spróbować na dłużej przyciągnąć gracza do komputera można było na przykład wprowadzić drzewko potworów z rozgałęzieniami do wyboru, a tak mamy walkę w linii prostej z góry narzuconymi przeciwnikami.
Cała gra wykorzystuje rippy z oryginalnej Septerry. Z jednej strony to dobrze, bo jest zachowana spójność grafik, z drugiej nie wszystkie modele są wyraźne. W walce z żukiem zastanawiałem się - co to w góle jest? A Optery długo nie mogłem znaleźć na planszy. Animacje statusów bywają kilkakrotnie większe od wspomnianych battlersów i całkowicie ich przysłaniają. Ścieżka audio również została wyciągnięta z oryginału i pasuje do koncepcji rozgrywki.
Do wyboru mamy 9 postaci, każda z unikalnymi zdolnościami i stylem walki. Ponadto będziemy mogli dołożyć do naszej palety skilli trzy karty. Zyskamy dzięki temu kolejne atrybuty podczas walk, a miks niektórych kart spowoduje dodanie jeszcze innych umiejętności dla naszego bohatera. To sprawia, że kombinacji na stworzenie postaci jest mnóstwo.
Ok, wybraliśmy postać i karty to czas walczyć. Mamy do pokonania całą gamę przeciwników - od małych larw, żuczków po prawdziwych herosów. Potyczki trwają zwykle kilka minut, a po nich - rozdajemy punkty do statystyk (lub nie - jeśli wybraliśmy mistrzowski poziom trudności). Gdy już rozdamy punkty... walczymy dalej i tak kilkadziesiąt razy. Brak jakiejkolwiek otoczki fabularnej czy chociaż jakichś komentarzy po walce sprawia, że po paru minutach zdajemy sobie sprawę, że tak naprawdę gramy bez żadnego celu. Przejście całej listy przeciwników to zadanie dla najwytrwalszych albo dla fanów Septerry. Cała reszta graczy po kilkunastu minutach wyłączy grę. Żeby spróbować na dłużej przyciągnąć gracza do komputera można było na przykład wprowadzić drzewko potworów z rozgałęzieniami do wyboru, a tak mamy walkę w linii prostej z góry narzuconymi przeciwnikami.
Cała gra wykorzystuje rippy z oryginalnej Septerry. Z jednej strony to dobrze, bo jest zachowana spójność grafik, z drugiej nie wszystkie modele są wyraźne. W walce z żukiem zastanawiałem się - co to w góle jest? A Optery długo nie mogłem znaleźć na planszy. Animacje statusów bywają kilkakrotnie większe od wspomnianych battlersów i całkowicie ich przysłaniają. Ścieżka audio również została wyciągnięta z oryginału i pasuje do koncepcji rozgrywki.
Septerra Core Arena to tak naprawdę tylko dodatek dla fanów Septerry. Mimo sporych możliwości z doborem postaci i kart później robi się straszliwie nudno. Brak otoczki fabularnej sprawia, że gra nie ma celu i szybko staje się monotonna.
PLUSY:
- wybór postaci
- łączenie kart
- ciekawe skille
MINUSY:
- tylko dla fanów Septerry
- brak otoczki fabularnej
- szybko wkrada się monotonia
- niektórych przeciwników prawie nie widać
POMYSŁ: 4/6
GRYWALNOŚĆ: 2/6
GRAFIKA: 3/6
KLIMAT: 3/6
MUZYKA: 4/6
PLUSY:
- wybór postaci
- łączenie kart
- ciekawe skille
MINUSY:
- tylko dla fanów Septerry
- brak otoczki fabularnej
- szybko wkrada się monotonia
- niektórych przeciwników prawie nie widać
POMYSŁ: 4/6
GRYWALNOŚĆ: 2/6
GRAFIKA: 3/6
KLIMAT: 3/6
MUZYKA: 4/6
ŁĄCZNA OCENA: 3-
