Recenzja gry

 
 
 
Shtamp - Noruj
(Snickers)

data wydania: 2010
maker: XP
gatunek: RPG



DOWNLOAD

Gdy na początku jesieni ubiegłego roku Noruj wystawiał w internecie zapowiedź swojej gry Shtamp, mało kto przypuszczał, że zostanie on ukończony. Dowodem tej ,,niewiary userów" może być zajęcie ostatniego miejsca na Golden Forkach w kategorii Zapowiedzi. Mimo tego prace posuwały się naprzód i w końcu, po 8 miesiącach oczekiwania, odbyła się premiera pełnej wersji. Czym nas więc autor nią uraczył ? Hitem czy kitem?

Fabuła:

Grę rozpoczynamy w mroźnym mieście Xerg. Główny bohater chce zostać magiem, więc uczęszcza na lekcję do Kirkena, mistrza magii. Czyli jednym słowem - sielanka! Jednakże Kirken ma również inne plany - pewnego razu porywa najbliższą przyjaciółkę naszego bohatera. Nird wyrusza w drogę za wybranką swojego serca. Fabuła jest całkiem dobra i oryginalna, jej ogólne przedstawienie i poprowadzenie również budzi uznanie. Szkoda, że tak szybko się jednak kończy (raptem tylko 5 godzin grania). Jednak z drugiej strony nikt nie powinien z tego powodu narzekać, zwłaszcza że to pierwsze dość rozbudowane i jedyne spore RPG zrobione na RPG Makerze XP, które pojawiło się w ciągu ostatnich 6 miesięcy.

Mechanika:

Niestety, ale to najgorszy element tej gry. Po pierwsze menu gry. Do niej można się przyczepić w strasznie topornym menu głównym. Przesuwanie strzałkami po kolejnych opcjach zajmuje sporo czasu. W dodatku, żeby zobaczyć ile mamy złota, albo w jakiej kondycji jest nasz bohater - musimy głęboko "poszperać" w kolejnych działach. Sporo jest również prostych błędów, takich jak: poucinane wyrazy w dzienniku zadań czy brak jakiegoś przełącznika (np.: gdy pokonałem przywódcę bandytów, dał mi możliwość przyłączenia się do nich i odmówiłem, to następnym razem gdy z nim chciałem porozmawiać o możliwości przyłączenia, to spytał się czy jestem gotowy PO RAZ PIERWSZY z nim walczyć, chociaż walczyłem i zwyciężyłem z nim wczesniej!). Dobrą rzeczą jest to, że mało kiedy mamy dużo pieniędzy, (czyli coś, co było we Wrotach Arkany) np.: ze 100 sztuk złota; gdyż ciągle musimy je wydawać na wyposażenie naszej postaci. Ciekawie wygląda skrypt walki - Tactical Battle System. Na starcie pojedynku ustawiamy pozycję naszego bohatera, a następnie wybieramy jedną z opcji: ruch, atak, magia (czarów jest niestety tylko kilka w grze). Niestety potencjał skryptu walki nie został tutaj w pełni wykorzystany. Walczymy głównie 1v1, a poziom trudności jest nader wysoki i dosyć łatwo jest zginąć.

Oprawa audiowizualna:

Przede wszystkim jest to RTP (ale można zauważyć też kilka obcych zasobów, jak ikonki niektórych roślin czy magiczne portale). Lokacji w grze znajdziemy sporo - od mroźnych, górskich pasm, przez lasy i polany, po tajemniczą wyspę z pustynnym krajobrazem. Mapping jest dość przeciętny, grafiki postaci też jakoś się niczym specjalnie nie wybijają(no może poza animacją głównego bohatera). Za to efekty pogodowe prezentują się przednio, gdyż dodają klimatu oraz występują na odpowiednich mapach (nie to co w Legends of Arathia), tak samo jak fogi i różne efekty świetlne, którym również nie można niczego zarzucić.
W praktyce jedyna rzecz do której nie mam się o coś poważnego przyczepić to ścieżka dźwiękowa. Dużo tu muzyki z hitów komercyjnych: Gothic, Wiedźmin czy Morrowind, ale także trochę cięższego, gitarowego brzmienia, które, wbrew pozorom, nie psuje klimatu. Całość prezentuje się wyśmienicie i powoduje, że Shtamp ma specyficzny klimat.

Zakończenie:

Jest dobrze, ale mogło być naprawdę lepiej. Gdyby wyeliminować te bugi i poprawić menu, byłaby to naprawdę bardzo dobra produkcja! A tak to otrzymaliśmy tylko dobrą gierkę. Jednakże i tak zdecydowanie wypada każdemu szanującego się graczowi pograć w tego trudnego, lecz w miarę grywalnego i klimatycznego RPG-a, choćby dlatego że ostatnimi czasy trudno o takiego drugiego na podobnym poziomie.


PLUSY:
- fabuła
- nietypowy klimat
- dobrze dobrana muzyka

MINUSY:
- mechanika menu
- błędy

FABUŁA: 4/6
GRAFIKA: 4/6
KLIMAT: 5/6
MUZYKA: 5/6
MECHANIKA: 3/6

ŁĄCZNA OCENA: 4