Recenzja gry
Wola Tautulusa
- Tautulus
(ravenone)
data wydania: maj 2016
maker: MV
gatunek: przygodowa
DOWNLOAD - do pobrania w częściach w temacie
Po dość tajemniczej zapowiedzi gry byłem ciekaw, co jest wolą Tautulusa. A jak wiecie - ciekawość to pierwszy stopień do piekła. I tak oto wpadłem do samego belzebuba po bolesną lekcję w świecie RM.
Budzimy się w jakiejś chacie w słowiańskiej wiosce i dowiadujemy się, że naszym celem jest wypełnienie woli Tautulasa. Po króciutkim wstępie ruszamy na bezlitosną eksplorację świata gry. Dlatego bezlitosną, zapytacie? Może przez hordę potworów zastępujących nam drogę? Może przez zbyt wyszukane zagadki, przez które utkniemy w martwym punkcie? Otóż nie. Eksploracja wioski, miasteczka, lasu, bagien, terenów orków, gór czy grot nie jest urozmaicona niczym. Po prostu niczym. Chodzimy po wielkich mapach, próbujemy zagadać do nielicznych npc, ale tak naprawdę w całej grze przeprowadzimy 3-4 kwestie dialogowe, czyli jakieś 3 minuty treści gry, reszta z 30 minut, które spędziłem przy tym projekcie sprowadza się do bezsensownego błąkania się po świecie.
Sprawę jeszcze bardziej utrudniają irytujące teleporty. Miejscami droga na końcu mapy prowadzi dalej, a czasami nie. A wyjście z lasu może nas przenieść na... piętro jakiegoś domu. Tego typu kwiatków jest mnóstwo. Również teleporty wsteczne nie zawsze przeniosą nas do poprzedniej lokacji.
Co ciekawe - świat gry jest dość duży. Jak wspomniałem, będziemy mogli zwiedzać dość spory las, osadę, wioskę rybacką, a nawet tereny orków. A część lokacji (zwłaszcza las i wnętrza pomieszczeń) wygląda naprawdę solidnie. Aż żal, że tyle dobrych map stanowi tylko obrazek na pocztówki a nie podstawę dobrego gameplaya Woli Tautulasa.
Autor uciekł od standardowych dźwięków RTP i zaserwował nam mocną dawkę soundtracku z Wiedźminów, Herosów itp. Szkoda tylko, że nie zadał sobie trudu zmiany nazw, bo połowa utworów po prostu jest skopiowana z Wrót Arkany, stąd pliki o nazwach Kiriath Laden, azarianie itp. Oprócz tego usłyszymy odzywki npców wziętych chyba z Wrót Baldura.
PLUSY:
- niektóre lokacje są naprawdę ładne
- może zakończenie?
MINUSY:
- irytujące teleporty
- bezsensowna eksploracja
- sporo źle poblokowanych obiektów
FABUŁA: 2/6
GRAFIKA: 4/6
KLIMAT: 3/6
MUZYKA: 4/6
MECHANIKA: 1/6