Recenzja gry

 
 
 
Królobójcy - Adrapnikram
(PInroz)

data wydania: marzec 2018
maker: XP
gatunek: rpg



DOWNLOAD

Zbiorowa gra RPG, której głównym napędem rozgrywki jest nasza wyobraźnia, a nasze decyzje zależą od rzutu kostką. Nie ukrywam, że to był jedyny powód, dla którego kiedyś spotykałem się ze znajomymi. By usiąść w kręgu, wziąć kartkę A4, na której miałem statystyki mojej postaci i zacząć grać. Kiedy dowiedziałem się że nasz stary dobry Adrap stworzył grę bazującą na tych schematach, nie myślałem zbyt długo, tylko szybko wziąłem się za pobieranie gry. Więc co my tu mamy?


Pięcioro przyjaciół spotkało się, by razem zagrać w fabularnego RPGa polegającego na wcześniej już wspomnianych przeze mnie zasadach. Jeden z nich staje się mistrzem gry, który kreuje fabułę oraz świat, natomiast pozostali wcielają się w orka, magiczkę, halabardnika i zabójczynię. Muszą nauczyć się ze sobą współpracować oraz razem podejmować decyzje, które będą dla nich korzystne, czyli muszą stać się prawdziwą drużyną. Będziemy kierowali poczynaniami Erika, Kire, Thuna i Venessa, którzy obrali sobie za cel zabicie okrutnego króla. Jednak zanim tego dokonają, muszą sprawdzić się jako ekipa. A ich pierwszym celem jest znalezienie kryjówki bandytów. I tak prezentuje się mniej więcej fabuła wykreowana przez Mistrza Gry. A co nas czeka w samej grze? Podczas rozgrywki poznajemy osobowości postaci, prawdziwy cel podróży, a nawet jesteśmy świadkami retrospekcji między dwiema postaciami. Całość jest solidnie wykonana, co dodaje naprawdę sporego klimatu. A jeszcze jak dodamy komentarze Mistrza Gry, to już w ogóle można wczuć się w sposób prowadzenia rozgrywki,, mimo iż fabuła gry jest lekko oklepana.

Mimo iż cała gra jest zrobiona na standardowych zasobach graficznych, a w tle usłyszymy typowe dźwięki i muzykę z RPG Makera XP, to mówiąc szczerze jakoś nie specjalnie mi to przeszkadzało podczas grania. Co prawda, od Królobójcy czuć typem pierwszego projektu stworzonego z tego co oferuje program, wszystko jest w miarę spójnie ze sobą połączone. Mapy są dobrze zaprojektowanie, nie wieje od nich pustką, a sama rozgrywka jest prosta i łatwa do ogarnięcia. Będziemy musieli walczyć z napotkanymi przeciwnikami, a czasem nawet rozwiązywać zagadki typu przesuwanie poszczególnych kamieni po to, by utorować sobie drogę do następnych lokacji lub poruszać dźwigniami i guziczkami, żeby usunąć z drogi kolce, które blokują poszczególne przejścia.
A jeżeli chodzi o system walki... jest standardowy, wzbogacony jedynie prostym skryptem na widoczne paski zdrowia przeciwników. Sama walka jest w miarę dobrze zbalansowana, dzięki czemu nie mam tu do czego się przyczepić.

Mimo pomysłu na rozgrywkę, czegoś mi w tej grze jednak brakuje. Ano konsekwencji własnych wyborów. Cała rozgrywka jest liniowa, więc wszystkie decyzje jakie podejmują nasi bohaterowie są z góry wyznaczone. Mówiąc szczerze chciałbym, żeby gra dawała nam losowe efekty, które się uaktywniają po rzuceniu kostką w danym momencie. Gra sporo by na tym zyskała, a tak to mamy jedynie prostą gierkę na standardowych zasobach będącą wymarzoną wizją autora gry o słynnych "pierwszych projektach", które swojego czasu pojawiały się na scenie dość często na początkach istnienia naszej społeczności.
Królobójcy to prosta do bólu gra, która początkowo może nie przypaść do gustu osobom, które mają już dość typowych pierwszych projektów w RPG Makerze. Jednak jak da się tej grze szansę, to na pewno się nie pożałuje tej decyzji.

PLUSY:
- Pomysł na rozgrywkę
-klimat


MINUSY:
-Z gry można było wycisnąć o wiele więcej

FABUŁA: 3/6
GRAFIKA: 3/6
KLIMAT: 4/6
MUZYKA: 4/6
MECHANIKA: 3/6

ŁĄCZNA OCENA: 3+